Jeśli widzisz gdzieś rozhisteryzowane dziecko - działaj! Jeśli wstydzisz się powiedzieć komuś, że jest okropnym rodzicem, przynajmniej rzuć mu wymowne spojrzenie. Bo płacz i histeria zawsze musi mieć przecież poważny powód. Rodziców-dupków znajdziecie w Internetach pod hasztagiem #assholeparents.
#1. Nie pozwoliłam mu na zjedzenie dezodorantu ojca, więc jestem #assholeparent
#2. Jestem #assholeparent, bo nie pozwoliłem mu zjeść koziego łajna
#3. Zamiast "Elsa", przypadkiem nazwałem ją prawdziwym imieniem
#4. Zrobiłem starą sztuczkę i zabrałem jej nos - teraz myśli, że już nigdy go nie odzyska.
#5. Nie pozwoliłem mu biegać z nożem po restauracji
#6. Nie pozwalam jej wkładać palców do gniazdka
#7. Cień za nią podążał, a ja nic z tym nie zrobiłem
#8. Nie dałam JEJ prezentu na Dzień Matki
#9. Nie daliśmy mu studolarowego banknotu
#10. Przerwałem przekąskę w postaci świeżutkiej psiej kupy
#11. "Nie ściszyłem hałasu" kiedy oglądała "Frozen"
#12. Nie pozwoliłem na zabawę brudną pieluchą
#13. Nie pozwoliłem mu pić mydła
#14. Jest na mnie zła, bo sprawiłem, że pada i zmokła akurat wtedy, gdy odbierałem ją ze szkoły
#15. Fale były za silne i nie mogłem ich zatrzymać
#16. Nie pozwoliłem mu jeździć na psie jak na koniu
#17. Nie pozwoliłem jej przejść samemu przez ruchliwe skrzyżowanie. Ma 2 latka.
#18. Nie chciałem podać jej ciepłego obiadu na moich śmierdzących, brudnych tenisówkach
#19. Powiedziałem jej, że nie może usiąść na kocie
#20. Nie chciałam zamknąć go w lodówce
#21. Ręce za bardzo rozbolały mnie od pomagania jej w "przeskakiwaniu" fal
#22. Nie pozwoliłam mu użyć kolejnej rolki na resztę domu
#23. Poprosiłem, aby przestała wysysać pastę do zębów z tubki
#24. Nie pozwoliłem mu prowadzić samochodu
#25. Nie pozwoliłem jej założyć spodenek do szkoły kiedy na dworze jest 4,5 stopnia
#26. Chciała żebym związał jej włosy w kucyk, ale ma za mało włosów
#27. Nie pozwoliłem mu włożyć szczotki toaletowej do ust
#28. Nie może jeździć w górę stoku, bo powiedziałem, że grawitacja na to nie pozwala
#29. Nie pozwoliłem jej dotknąć psiej kupy
#30. Powiedziałem, że nie możemy hodować bananów w ogródku, bo mieszkamy w Szwecji
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą