Satyryczne Podsumowanie Tygodnia L

 Piesek nie tylko nie przestraszył się rozbójników, ale zaczął na nich szczekać i skakać, a kiedy złodzieje próbowali dać dyla, zwierzę ruszyło za nimi w pościg, którego nie powstydziłby się sam Tommy Lee Jones w "Ściganym". 

https://www.youtube.com/watch?v=qfP7nmFXb50

Środa

Burzę w części amerykańskich mediów wywołała informacja o sporych pieniądzach, które w tym kraju przeznaczono na... badanie długości penisów homoseksualistów. Zdaniem niektórych można było lepiej spożytkować te środki. Dla formalności trzeba odnotować wyniki tych arcyciekawych badań: ci z dłuższym przyrodzeniem częściej przyjmują pozycję dominującą.

Czwartek

Dominacja dominacją, ale molestowanie seksualne to już nie przelewki. A taki właśnie zarzut słynnej Britney Spears stawia jej były ochroniarz Fernando Flores. Chce on 10 milionów dolarów odszkodowania od piosenkarki, bo ta uszkodziła jego zdrowie psychiczne, paradując bez bielizny na jego oczach, nie myła się przez wiele dni i puszczała bąki. Przechlapane być ochroniarzem.

Piątek

Czy ktoś słyszał o Armii Putina? Jeśli nie to nic straconego, bo nie warto o niej słuchać, to trzeba zobaczyć. Członkinie armii w obcisłych strojach zorganizowały akcję mycia samochodów na ulicach Moskwy. Pucujące auta młode kobiety wzbudziły sensację. O ile w Rosji się udało, to w Polsce trzeba się cieszyć, że ojciec Rydzyk nie założył swojej partii, bo gdyby wysłał na ulice swoje skąpo odziane członkinie...

Sobota

Stało się. Blog współtworzony przez Kasię Tusk, córkę naszego premiera, stracił swoje konto na Facebooku. Współtwórczyni napisała, że najchętniej spotkałaby się z autorem portalu społecznościowego Markiem Zuckerbergiem i powiedziałaby co o tym myśli. No to teraz Donald Tusk będzie pewnie musiał zaplanować wizytę w USA. Lepiej Zuckerberg niech się modli o to, żeby premier nie wziął ze sobą prezydenta, bo Obama pewnie do dziś źle wspomina jego żarty o swojej żonie.

Niedziela

Ale co tam jakieś blogi. Kot jest chory. Nie byle jaki kot. Superekspres w niewybredny sposób komentuje zdrowotne perypetie należącego do Jarosława Kaczyńskiego Alika i fakt leczenia go w ultradrogiej klinice: "Wiadomość o ciężkiej chorobie ulubieńca prezesa PiS wstrząsnęła całym krajem!". Jeżeli ktoś nie jest zatem jeszcze wstrząśnięty, to lepiej niech zacznie. Dla dobra kraju.