Fascynuje mnie jak starzy ludzie nieświadomi swojej niedołężności uwielbiają wpieprzać się w nieodpowiednie miejsca. Przechodzenie przez zajebiście ruchliwą drogę w niedozwolonym miejscu, "przebieganie" na czerwonym i inne takie. Jedna taka Pani została przeciągnięta dzisiaj przez tramwaj, jakieś 300 metrów...

żeby nie było, link 18+
http://www.gazetawroclawska.pl/komunikacja/mpk/a/tragedia-we-wroclawiu-tramwaj-smiertelnie-potracil-kobiete-pojazd-ciagnal-fragmenty-ciala-przez-miasto-zdjecia-tylko-dla,13246682/

Widocznie Anuszka znów rozlała olej.
Przykro.

:monstegur Dlaczego czepiasz się starych ludzi, skoro młodzi robią dokładnie to samo?

Jak można wyłączać mózg dla zaoszczędzenia kilku sekund...

:pies_kaflowy młodym nie zajmuje to pół godziny

Jest sie czym fascynowac.

Starzy czy młodzi, robią błędy. Czasem ostatnie w zyciu.
U nas chłopak wjechał rowerem pod pociąg. 16 lat. Słuchawki na uszach*...
*- taką wersję słyszałam

niedaleko mnie kilka lat temu mloda laska weszła prosto pod autobus. słuchawki na uszach, kaptur na glowie. nie miała szans. stary czy mlody - za brak wyobraźni sie płaci

Starzy i kulejący. Tych najczęściej widzę przechodzących w niedozwolonych miejscach. Nie mają wiele do zaryzykowania?

: madzialena82 nie wiem, młodzi mi przed maską nie przebiegają jakoś, a starsi to i owszem.

Nie chodzi mi o to kto jest bardziej rozsądny. Chodzi mi o to, że starzy ludzie są często zniedołężniali i mają słabszy refleks, przez co nie bardzo mają jak zareagować w kryzysowej sytuacji.

Bo starsi maja mniej sily na chodzenie w dluzszymi drogami. Gdy maja do przejscia kilometr w 1 strone do sklepu po pol chleba, margaryne i 5 plasterkow salcesonu, to wybieraja najkrotsza droge. Czasy sie szybko zmieniaja, starsi ludzie juz nie. Poza tym moze tez i swiadomie to robia, jezeli np. nie chce im sie juz zyc, a na seppuku nie maja odwagi...

:gibss
albo brakuje im adrenaliny, starsi ludzie też lubią się bawić (>‿◠)

Wy się śmiejecie a ja bym auto porysował o dziecko z madką miesiąc temu. Pasy światła itd. Czerwone mam z daleka to zwolniłem, wszyscy przechodzą a ja się toczę 60. Madka z wózkiem stoi pomimo ze zielone i patrzy w telefon. Robi mi się żółte to wrzucam cyk dwójeczkę i jadę dalej 50 ale paczam na madkę bo dalej nie obczaila ze przegapiła światła. Nagle głowa do góry , wzrok sarny na autostradzie , ogarnęła ze zielone to już było i .... leci ! Biegiem z wózkiem prosto pod moje koła. Ale niestety odruchy wygrały i nie trafiłem tylko ratowałem się na pobocze ;( Najlepsze że strąbiłem , wysiadam z auta na jakieś „pani co pani odpier” a ta wielce zdziwiona ze co ja od niej chce...

:monstegur to nie starzy ludzie są problemem, to glupi ludzie nim są