Obejrzałem "Furię" z Bradem Pittem, nawet niezły a scena gdy na jednego Tygrysa wychodzą trzy Shermany jest piękna. Ale nic to. W czasach gdy przez WoT na sieci jest pełno speców od broni pancernej z II wojny ja zawsze byłem miłośnikiem nap..dalanek na morzu, zwłaszcza na Pacyfiku. A co na to kinematografia? Jajco. "Pearl Harbor" to ckliwy gniot z przekłamaniami. "Pacyfik" jest o marines, o flocie tam są tylko wzmianki. Marzy mi się żeby Spielberg coś nakręcił, z okrętami filowanymi z rzutu ptaka (mewy), śladami torowymi torped, urywanymi dziobami i innymi takimi efektami. Same tylko walki wokół Gudalcanalu starczyłyby na pięć odcinków.

No ale pewnie się nie doczekam.

https://www.youtube.com/watch?v=H0QfVDebLFg

:kashpir No ale przeca piszę o drugiej wojnie światowej. Trochę filmów o czasach Nelsona na przykład by się znalazło.

W Black Sails trochę się tłukli, ale mało i na żaglowce

:tomcat_tc O żaglowcach to był fajny "Master and Commander", a ze starszych rzeczy to serial o Hornblowerze na przykład. A o krążownikach cisza.

Okręt
Podwodny wróg
Tora tora tora
Yamato




U-571

:fazzy_bez_humoru Okręty podwodne pierwsze dwa, trzeci to samoloty i to nawet nie jest porządna bitwa tylko atak z zaskoczenia, czwarty to pancernik vs samoloty. Nie ma naparzanek okręt nawodny vs okręt nawodny.

no to "zatopić bismarcka" z 1960 roku, bo pewnie "konwój" ma za dużo samolotów i u-bootów

:fazzy_bez_humoru No okej tylko że to, kurde, 1960. Mnie się marzy dobry dramat wojenny albo serial z takim budżetem i efektami jakie miał choćby "Szeregowiec Ryan".

:fiol78 czyli dezetę mieliby przerobić na schnellboota, tak jak zrobili z tygrysem w "ryjanie"?

mnie też się marzą takie filmy, tylko, że bardziej z okresu Wielkiej Wojny, coś jak "hell's angels" z 1930

:fazzy_bez_humoru Teraz mogliby przecież komputerowo wszystko robić. I nie schnellbooty tylko najlepiej japońskie i amerykańskie krążowniki. Z Wielkiej Wojny to masz ruchawkę na Falklandach /pod Coronelem, bitwa na Ławicy Dogger no i Bitwę Jutlandzką z większych rzeczy. Trochę za mało.

:fiol78 Bitwa Jutlandzka kręcona z modelami drednotów to było by coś dobry, ciekawy temat na film, i nawet niech komputerowo robią..
akurat za japoncami i amerykancami nie przepadam, koncentruję się na szkopach i żabojadach

Battleship: Bitwa o Ziemię
Typowo o statkach ale oglądacie na własną odpowiedzialność

:zlosliwiec Efekty specjalne, rakiety i salwy z pancernika nawet fajne. Reszta już nie.

Nikt nie wspomniał o "polowaniu na czerwony październik"? SZOK!

:violetfox Podwodne, nie z drugiej wojny i więcej tam sensacji niż napieprzania się okrętów.

No mnie też trochę tego brakuje, ale to dlatego że ciężko wstawić postać bohatera który wszystko ogarnia sam.

Ale jest w miarę nowy http://www.filmweb.pl/serial/Konw%C3%B3j+PQ-17-2004-392156

https://www.youtube.com/watch?v=RH3oB7stV38 Pierwszy odcinek

"Furia" niezła? Nie wiem, ale koledzy co na tym byli, to nie polecali.
Po sieci opinie też niezbyt ciekawe - gwiezdne wojny, oddział SS zapominający o posiadanych panzerfaustach...

:zunrin fakt że pociski smugowe wyglądają niemal jak lasery, ale one mniej więcej tak wyglądają
Ale kretynizmów w tym filmie jest więcej, scena z Tygrysem to kompletne nieporozumienie, albo założenie że załoga to kompletni imbecyle, ekstra celne Shermany w pełnej szarży podczas gdy działa p-panc ukryte w lesie dają pracę szklarzowi Boga, no i SS-mani o inteligencji kaczki na strzelnicy, genialny pomysł wysłania samotnego czołgu bez wsparcia piechoty gdzieś na teren wroga.

Najbardziej boli brak sceny początkowej, której widzimy jedynie efekt, wiemy jedynie że rozegrała się spora bitwa pancerna z której wyszła cało tylko Furia, no serio? Kasy zabrakło czy co?

Mimo wszystko to całkiem dobry film jeśli będzie się go oglądać w krzywym zwierciadle, coś ja Bękarty Wojny
Ale jeśli na coś iść do kina to tylko Interstellar, nawet jeśli niezbyt lubisz Sci-Fi

:fiol78 oj fiolek, fiolek. zamiast narzekac, zrob.

O, popieram :fiol78. Też bym chętnie obejrzał takie coś, choć druga wojna pokazała, że napierdalanie z wielkich dział przegrywa z napierdalaniem się samolotami. Natomiast obraz jakiejś miłej bitewki morskiej (może być i z okrętami podwodnymi i z samolotami, byle były też pancerniki/krążowniki/niszczyciele/innetakie) chętnie bym zobaczył.

Albo chociaż taki film, jak książka HMS Ulisses MacLeana.

A ten Konwój PQ17 to dobry?