Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Grajdołek Mistrzów > Konami pogrąża się dalej
salival
salival - Little Princess · 8 lat temu
Konami zabroniło Kojimie zjawić się na TGA2015 by odebrać nagrodę z MGS5. W jego imieniu nagrodę odebrał Kiefer Sutherland. Geoff Keighley naświetlił sytuację nieco bardziej na poniższym filmiku.

https://www.youtube.com/watch?v=n4VAzkK_Wmc

Dla niezainteresowanych aferą, od 2:08 Stefanie Joosten śpiewa piosnekę z soundtracku - "Quiet's Theme" ( i ma taaakie noooogi!!! ).

--

gen_Italia
gen_Italia - Amator trójkątów · 8 lat temu
Zastanawia mnie na jakiej zasadzie się to odbyło. Bo wydaje mi się, że jakby się Kojima uprał i przyjechał to przecież Konami nie mogłoby mu nic zrobić. No chyba że nie wiem, grozili, że go zabiją, czy coś.
Ostatnio edytowany: 2015-12-04 17:02:44

--

Misiek666
Misiek666 - SIURBEMEDIZAPREKUNDA · 8 lat temu
:gen_italia japońców nie zrozumiesz.

--

salival
salival - Little Princess · 8 lat temu
:gen_italia z tego co zrozumiałem, to po prostu Konami i Kojima podpisali coś, co Kojimie nie pozwala być "twarzą" MGS5 i ogólnie w jakikolwiek sposób reprezentować tej marki. Stąd już same pojawienie się jego na TGA mogłoby zostać odebrane jako naruszenie umowy, czy jak to tam inaczej mogli nazwać. Kojima z kolei głupi nie jest - jemu to nawet na rękę, bo sytuacja stawia Konami w złym świetle, natomiast jego samego popularność tylko rośnie ;)

Edit: Zastanawia mnie, kiedy ta bańka się napompuje wystarczająco, by Kojima mógł pobiec na Kickstartera z jakimś nowym projektem, zapewne "duchowym spadkobiercą" serii itp. a ludzie sypną kasą biednemu Kojimie ;)
Ostatnio edytowany: 2015-12-04 17:42:01

--

gen_Italia
gen_Italia - Amator trójkątów · 8 lat temu
No tak, tylko jak by se po prostu przyjechał, to by go przecież wpuścili na salę. Siadłby se na widowni i siedział i już, na scenę nie musiałby przecież wychodzić; a jak by mu Sutherland jeszcze przyniósł statuetkę, to w ogóle byłoby zabawnie. A gdyby ktoś pytał - to on se tylko siedzi i nie jest żadną twarzą czegokolwiek
Czyli krótko mówiąc: gdyby chciał, to by przyjechał i nic by mu nie mogli zrobić. Ale jak nie przyjechał, to smród się zrobił wokół Konami, a Kojima tylko na tym skorzysta. Myślę, że już spokojnie mógłby zaczynać zbierać na Kickstarterze kasę.

--

salival
salival - Little Princess · 8 lat temu
:gen_italia no z tym, że on sobie tak siedzi, choćby to była prawda, to prawnicy zapewne by się nie zgodzili. Szczególnie, że kamery z pewnością by w niego były wycelowane, gdy pojawia się jakaś wzmianka o MGS Mógłby co prawda sobie wąsy przykleić dla niepoznaki, albo schować się w kartonowym pudle (pamiętasz No Place To Hide" z MGS4?)

Kojima przez konflikt z Konami jest widziany jako chyba najbardziej niezależny z niezależnych. Ten który pokazał "faka" korporacji itd. Więc jak pobiegnie na Kickstartera, to kasa popłynie wielkim strumieniem ;) Facet byłby głupi, gdyby nie wykorzystał takiej szansy

--

gen_Italia
gen_Italia - Amator trójkątów · 8 lat temu
Musiał jakiś papier podpisać i oczywiście nie wiemy, co tam konkretnie było, ale nie sądzę, żeby w sądzie dało się wykazać, że sama obecność na imprezie to reprezentowanie czegokolwiek poza samym sobą. A że go 'kamerujo', no co on poradzi? A z tym kartonem to by faktycznie był dobry bajer
Im bardziej o tym myślę, tym bardziej mi wychodzi, że to pismo od prawników Konami z zakazem wjazdu na imprezę było dla Kojimy świetnym prezentem.

--

Misiek666
Misiek666 - SIURBEMEDIZAPREKUNDA · 8 lat temu
Panie i Panowie. Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo że chodzi o $.

--

salival
salival - Little Princess · 8 lat temu
Byłoby śmiesznie jeśli to byłaby zaplanowana z premedytacją akcja Konami, by za pomocą Kojimy wyłudzić trochę kasy z Kickstartera lub innego crowdfundingu - takie Kona-jima Gate

--
Forum > Grajdołek Mistrzów > Konami pogrąża się dalej
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj