Historia sprzed kilku miesięcy. Zastanawiam się nawet czy jej nie wrzuciłam. Jeśli wrzuciłam, to pardą Maciek, że wchodzę w Twoje kompetencje a Państwo skrolujcie dalej.
Wracałam do domu, już z daleka zauważyłam dziwnie zachowującego się mężczyznę: stał na chodniku, wznosił do góry ręce i wrzeszczał wniebogłosy:
-Baba! I jeszcze jedna baba! I jeszcze jedna baba!!
Tu zobaczył mnie, nieco się zwiesił, ale jakoś dał radę i:
- I jeszcze jedna!! Ludzie! K^rwa! Kto to wszystko p*erdoli!?!
Wracałam do domu, już z daleka zauważyłam dziwnie zachowującego się mężczyznę: stał na chodniku, wznosił do góry ręce i wrzeszczał wniebogłosy:
-Baba! I jeszcze jedna baba! I jeszcze jedna baba!!
Tu zobaczył mnie, nieco się zwiesił, ale jakoś dał radę i:
- I jeszcze jedna!! Ludzie! K^rwa! Kto to wszystko p*erdoli!?!
Ostatnio edytowany:
2017-03-07 19:07:42
--
Bo ja cała jestem Tośka, A mój Tosiek to ho ho ho!
Mimo niepozornej szaty, Tosiek to... Tosiek to... Tosiek to...