I. Szklany
Do punktu skupu opakowań szklanych przychodzi brudny, śmierdzący menel i pyta:
- Przyjmujecie butelki po szkockiej whisky?
Pauza...
- Nie, sir.
II. Szkolny
Wychodząc z przekonania, że najlepszą obroną jest atak, spóźniony Wowaczka wszedł do klasy i od progu pyta:
- Poch*jeliście tu wszyscy?!
III. Kwietniowy
1 kwietnia - jedyny dzień w roku, kiedy naród wierzy władzy.
IV. Finansowy
Mieszkałem z żoną. Zawsze się zastanawiałem: gdzie ona pieniądze przetraca?
Rozwiodłem się. Już miesiąc mieszkam sam. Skąd ona brała pieniądze?!
V. Tenisowy
Z turnieju tenisowego na Florydzie wyproszono kibica, który usiłował przekrzyczeć Szarapową.
VI. Ratowniczy
Z kry na Sachalinie zdjęto 450 rybaków, 70 skrzynek wódki i 18 uklejek.
VII. Popytowy
Telewizja pokazuje to, co chce zobaczyć widz, który znienawidził ludzkość.
VIII. Religijny
- Czy to prawda, że pierwszym komunistą był Jezus?
- Nie, pierwszym komunistą był Judasz.
IX. Zwierzęcy
Pewna wiewiórka spróbowała piwa i pojęła, czemu całe życie zbierała orzeszki.
X. Weselny
W czasie wesela babuszka próbowała czytać teksty śpiewanych pieśni weselnych z kartki, jednak z racji słabego wzroku szło jej to kiepsko. W końcu rzuciła ściągawki i rzekła:
- Wolę swoimi słowami - i zaczęła śpiewać sprośne czastuszki.
XI. Rodzinny
- Synku, ktoś mi obiecał być grzecznym w sklepie!
- Tia, a ktoś obiecał mamie być grzecznym w Turcji.
XII. Wojskowy
W pewnym okręgu wojskowym zarządzono alarm bojowy. Po chwili telefon z Moskwy:
- Czołgi odpaliliście?
- Oczywiście...
- Oczywiście, że tak czy oczywiście, że nie?!
XIII. Chytry
- Mosze, słyszałeś? Wódka zdrożała trzykrotnie!
- Abram, może sobie drożeć i dziesięciokrotnie, ja i tak za swoje pić nie piłem i nie zamierzam.
XIV. Lekarski
Właściciel jednej z tel-awiwskich klinik był zmuszony poddać się operacji. Operować ma go ordynator kliniki, Rabinowicz.
- Szefie, proszę mi zapłacić honorarium z góry.
- Jakże to, Jakowie Mojsejewiczu? W mojej własnej klinice?!
- Chyba pan nie chce, żeby w czasie operacji zadrżała mi ręka z obawy, że nie dostanę od pana ani szekla?
XV. Ponadczasowy
- Lenina widziałeś?
- A który sezon?
XVI. Policyjny
Moskwa. Szkolenie policyjne:
- Powiedzcie, sierżancie, co trzeba robić, usłyszawszy wołanie o pomoc?
- Jeżeli zatrzymany jeszcze stoi, należy przewrócić go na ziemię i tak długo glanować, aż zamilknie.
Bonus
Kawał to nie dotacja unijna. Powinien docierać do prostych ludzi.
Do punktu skupu opakowań szklanych przychodzi brudny, śmierdzący menel i pyta:
- Przyjmujecie butelki po szkockiej whisky?
Pauza...
- Nie, sir.
II. Szkolny
Wychodząc z przekonania, że najlepszą obroną jest atak, spóźniony Wowaczka wszedł do klasy i od progu pyta:
- Poch*jeliście tu wszyscy?!
III. Kwietniowy
1 kwietnia - jedyny dzień w roku, kiedy naród wierzy władzy.
IV. Finansowy
Mieszkałem z żoną. Zawsze się zastanawiałem: gdzie ona pieniądze przetraca?
Rozwiodłem się. Już miesiąc mieszkam sam. Skąd ona brała pieniądze?!
V. Tenisowy
Z turnieju tenisowego na Florydzie wyproszono kibica, który usiłował przekrzyczeć Szarapową.
VI. Ratowniczy
Z kry na Sachalinie zdjęto 450 rybaków, 70 skrzynek wódki i 18 uklejek.
VII. Popytowy
Telewizja pokazuje to, co chce zobaczyć widz, który znienawidził ludzkość.
VIII. Religijny
- Czy to prawda, że pierwszym komunistą był Jezus?
- Nie, pierwszym komunistą był Judasz.
IX. Zwierzęcy
Pewna wiewiórka spróbowała piwa i pojęła, czemu całe życie zbierała orzeszki.
X. Weselny
W czasie wesela babuszka próbowała czytać teksty śpiewanych pieśni weselnych z kartki, jednak z racji słabego wzroku szło jej to kiepsko. W końcu rzuciła ściągawki i rzekła:
- Wolę swoimi słowami - i zaczęła śpiewać sprośne czastuszki.
XI. Rodzinny
- Synku, ktoś mi obiecał być grzecznym w sklepie!
- Tia, a ktoś obiecał mamie być grzecznym w Turcji.
XII. Wojskowy
W pewnym okręgu wojskowym zarządzono alarm bojowy. Po chwili telefon z Moskwy:
- Czołgi odpaliliście?
- Oczywiście...
- Oczywiście, że tak czy oczywiście, że nie?!
XIII. Chytry
- Mosze, słyszałeś? Wódka zdrożała trzykrotnie!
- Abram, może sobie drożeć i dziesięciokrotnie, ja i tak za swoje pić nie piłem i nie zamierzam.
XIV. Lekarski
Właściciel jednej z tel-awiwskich klinik był zmuszony poddać się operacji. Operować ma go ordynator kliniki, Rabinowicz.
- Szefie, proszę mi zapłacić honorarium z góry.
- Jakże to, Jakowie Mojsejewiczu? W mojej własnej klinice?!
- Chyba pan nie chce, żeby w czasie operacji zadrżała mi ręka z obawy, że nie dostanę od pana ani szekla?
XV. Ponadczasowy
- Lenina widziałeś?
- A który sezon?
XVI. Policyjny
Moskwa. Szkolenie policyjne:
- Powiedzcie, sierżancie, co trzeba robić, usłyszawszy wołanie o pomoc?
- Jeżeli zatrzymany jeszcze stoi, należy przewrócić go na ziemię i tak długo glanować, aż zamilknie.
Bonus
Kawał to nie dotacja unijna. Powinien docierać do prostych ludzi.
--
Pracuj u podstaw. Zaminuj fundamenty systemu. Wszelkie prawa do treści wrzutów zastrzeżone
Nie namawiam do łamania prawa. Namawiam do zmiany konstytucji tak, aby pewne czyny stały się legalne.
No shitlings, no cry!