Byłem sobie na pewnym oddziale pewnego warszawskiego szpitala zawierającego w nazwie daną osobową osoby o niepotwierdzonym zgonie więc nie mogę podać , i moim oczom na korytarzu ukazały się dwie listy obecności pracowników tegoż przybytku , ot leżały sobie ogólnodostępnym miejscu, na korytarzu obok wejścia i każdy mógł sobie spokojnie je przestudiować
Myślicie że mógłbym im wysłać maila sugerującego schowanie tych list, wraz z załączonym zdjęciem?
Już nie mówiąc o walających się w zasięgu wzroku teczkach pacjentów z widocznymi imionami i nazwiskami, zarówno w rejestracji jak i w gabinetach lekarzy
Myślicie że mógłbym im wysłać maila sugerującego schowanie tych list, wraz z załączonym zdjęciem?
Już nie mówiąc o walających się w zasięgu wzroku teczkach pacjentów z widocznymi imionami i nazwiskami, zarówno w rejestracji jak i w gabinetach lekarzy
--