Jajogłowi odkryli pierwszą znaną galaktykę bez ciemnej materii.

Z tej okazji

001KR510S KRONO 510
Naprawiłem. Dzisiaj. Ja. Z tej okazji też można .


I Einparts DL36. Zamontowałem i podłączyłem. Też dzisiaj. I też ja. I sam.

Poprawiłem


za to odkrycie po 22.

A co to oznacza? Tak realnie? Co jest zamiast niej i jakie to ma konsekwencje? Wiem, że mogę poczytać, ale mam lenia i szukam jelenia

:gogosiek, naukowcy znaleźli miejsce, w które można śmiało odesłać przedstawicieli ku klux klanu

Skoro znaną to jak odkryli?
Chyba, że odkryli, a potem zapomnieli i znowu odkryli. Albo zgubili.

:gogosiek wśród moich rozległych talentów jestem też januszem astrofizyki, więc będę bardziej niż szczęśliwy, żebi Ci to wyjaśnić (jak ja lubię ten angielski zwrot ).

Ogólnie układy, gdzie różne rzeczy krążą wokół dużej masy mają taką tendencję, że im dalej od środka tym wolniej krążą. Dlatego np. Pluton porusza się wolniej niż Ziemia. Tak jest przynajmniej według klasycznych modeli fizycznych.

Niestety okazało, że na poziomie galaktyk tak nie jest. Gwiazdy krążą sobie z grubsza z taką samą prędkością wokół centrum galaktyk. Jakiś mądry pan, którego nazwiska nie pamiętam wprowadził teorię ciemnej materii, żeby to wyjaśnić. Brzmi jak brzydki hack, ale do dzisiaj ta teoria ładnie wyjaśnia różne zjawiska w astrofizyce i ogólnie pogląd jest taki, że w każdej galaktyce jest jakaś materia, której nie potrafimy zaobserwować, ale wiemy że tam jest tylko nie wiemy czym konkretnie jest. Zdaje się, że do dzisiaj nie znaleźliśmy żadnej ciemnej materii w układzie słonecznym, więc cokolwiek to jest musi być daleko.

To odkrycie pokazuje, że jest możliwe, żeby powstała galaktyka bez tej tajemniczej materii. To tworzy kolejne pytania i być może odpowiedzi na nie kiedyś dadzą nam wskazówkę czym właściwie jest ciemna materia.

Czyli ogólnie fajnie

:szatkus , skoro "jest jakaś materia, której nie potrafimy zaobserwować" to jak oni odnaleźli galaktykę bez ciemnej materii?

:nevya bo rzeczy w tej galaktyce poruszają się tak jakby nie było tam ciemnej materii albo było jej bardzo mało

Ewentualnie istnieje tam kępka cukierkowej energii - blokującej ciemną

No, ale dziecko jest dziecko.

:nevya uzupełniając wypowiedź :szatkusa - nie potrafimy zaobserwować = nie oddziałuje na promieniowanie elektromagnetyczne (m.in światło) - więc żadne teleskopy/radioteleskopy nie pozwolą jej zaobserwować, ale oddziałuje grawitacyjnie co wpływa na ruch galaktyk.

:szatkus, tam jest sporo miejsca widać, widać jak na dłoni; poprowadź tam pytających, wypełnij przestrzeń

Janusze, łapcie to bo ciekawe - chociaż o czymś ciut innym.

https://www2.phys.canterbury.ac.nz/~dlw24/universe/

:szatkus


Jeśli chodzi o astrofizykę, to moje niegdysiejsze zainteresowanie stłumiła właśnie ilość "hacków". Czasami brakuje, żeby ktoś stwierdził "jest tak, gdyż Bóg tak chciał" i dostał za to Nobla ale ciekawa jestem co z tego się urodzi.