Ponieważ korzystając z internetu często za darmo korzystam z efektów czyjejś pracy, celowo nie korzystam z adblock'a. Niech ktoś, kto udostępnia mi za darmo efekty swojej pracy zarobi na reklamach. Niestety niektórzy nie znają jakiegokolwiek umiaru, ich pazerność przekracza granice zdrowego rozsądku i nawet mnie, niezwykle spokojnego człowieka czasem drażni. Jak Wy podchodzicie do tego tematu? Gdzie leży granica?
--
"Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga.