Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Hyde Park V > CZEKAJĄC NA BREIVIKA
nevya
nevya - Bojownik · 6 lat temu
:gibss , a pewnie nie raz się dostało, gdy się tak nauczycielowi podobało. Dobry nauczyciel nie musi bić żeby mieć autorytet, a jak bije no to nie nauczyciel, tylko śmieć.

Co do samego nauczania i programów to powiem tak - to zależy. Jak pracuje się w normalnej szkole to można sobie pozwolić na wprowadzenie swoich standardów. Oczywiście w tym ujęciu "normalna" szkoła tak naprawdę zdarza się rzadko i zazwyczaj dyrektor nie jest normalny, bo ma w dupie biurokrację - dla jednego dobrze, dla innego źle. Sam miałem do czynienia z nieżyciową dyrekcją no i nie wiem jak się do tego odnosić nawet. Z jednej strony robią to co im każe góra, z drugiej nie próbują tego godzić z rzeczywistością, są od niej oderwani. Trudność mojej oceny polega na tym, że nie wiem, czy oni się tak starają i myślą, że robią dobrze, czy może jednak tak bardzo przejmują się swoją dupą i myślą, że każdy czyha na ich stanowisko.

Mój pierwszy rok w szkole - na zewnątrz napierdala wichura, korytarze wąskie i zajebane, tylko czekają na zęby dzieciaków, a szkoła dysponuje małą salą gimnastyczną i malutkim "kantorkiem" do korektywy. Na jednej godzinie trzech nauczycieli, każdy po dwie/trzy klasy - w sumie jakieś 50 dzieciaków. Jakaś mała część na korektywę, reszta w zbijaka, bo nic innego nie da się robić, żeby dzieciaki się poruszały i nie pozabijały jednocześnie. Za tydzień przylatuje do mnie zaaferowana dyrektorka, że takiego tematu jaki wpisałem nie ma w programie. Jak jej powiedziałem, że wpisałem faktyczne zajęcia, bo nie można było przeprowadzić innych, to usłyszałem, że to ja jestem specjalistą od tego i to ja powinienem umieć poprowadzić zajęcia w takich warunkach. Powiedziałem tylko, że to ona jest od zapewniania warunków, a tych póki co brak. Jak możecie się domyślić, nie doceniają takich szczerych nauczycieli

A jak byłem na praktykach to inna dobrze ****** dyrektorka popłakała się, bo ktoś zły temat wpisał w dzienniku i krzyczała, że ją sabotują Jak zauważyłem jednym się chce walczyć z systemem, a inni się do niego stosują.

*A rodzice jacy wspaniali, o panie, z takimi to tylko programy zmieniać. Nie daj panbuk, gdyby jeden z drugim wyczaili, że dzieciak dostał kutasa za brak wiedzy pozaprogramowej
Ostatnio edytowany: 2018-01-26 01:23:03

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
wisz-nu - Superbojownik · 6 lat temu
W temacie niepotrzebnych dat to mam niejakie wątpliwości. Bo znając historię tylko ogólnikowo, pojeciowo, jesteśmy bardziej narażeni na manipulacje. Bo łatwiej będzie nam wcisnąć kit w każdej dziedzinie. Wystarczy pomanipulować w tekście opowieścią o tym co było wcześniej a co później, stworzyć nową opowieść z nowymi związkami przyczynowo-skutkowymi i nie znając właściwych dat nikt temu nie zaprzeczy.

--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.

nevya
nevya - Bojownik · 6 lat temu
:wisz-nu , w takim kontekście to bez znaczenia, równie dobrze można powiedzieć, że bez znajomości całości źródeł jest się narażonym na manipulacje. A gdy uczysz się historii w szkole to uczysz się czyjego autorstwa jest dana koncepcja, jakie ma wady i nieścisłości? Nie, to są często uśrednione ogólniki, a z wiedzą szkolną to jesteś w dupie przy każdej dyskusji o historii.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gibss - Superbojownik · 6 lat temu
:nevya temat znam nie z autopsji, ale z punktu widzenia mojego przyjaciela. 6 lat byl polonista z ambicjami w wiejskiej szkole i nie dal rady. Wypierdolil na squaty do Londynu
Ostatnio edytowany: 2018-01-26 01:42:38

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 6 lat temu
:gibss Raz jeszcze - trafiałem i na takich, i na takich. W sumie to na każdym stopniu nauki. Miałem zajebistych historyków, których wspominam dobrze, a i takich których niekoniecznie. Tak samo z profesorami i doktorantami później. Byli tacy, którzy pasją zarażali, a i byli tacy... no mniejsza z tym ;)

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa
Forum > Hyde Park V > CZEKAJĄC NA BREIVIKA
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj