MANIFESTACJE POKOJOWE WE FRANKFURCIE.

„Vorwaerts‘‘ podaje wiadomość o manifestacyach pokojowych w Frankfurcie nad Menem, Poseł pastor Traub, znany aneksyonista, na zebraniu partyi ojczystej chciał wygłosić odczyt: „co jest jeszcze potrzebne narodowi niemieckiemu“? Ciekawych tej tajemnicy nie brakło i w krótkim też czasie wypełniły tłumy salę po brzegi, zaległy korytarze, ogród i trawniki. W śród publiczności było najwyżej 100 osób należących do niemieckiej ojczystej partyi, mimo to na trybunę wstąpił pod ochroną policyanta proboszcz Kuebler, organizator zebrania. Zaledwie wymówił słowa: „Moi panowie! partya ojczysta..." rozległ się ze wszystkich piersi donośny okrzyk: „Niech żyje pokój! Niech żyje wolność"!

Zapał ogarnął nietylko publiczność znajdującą się na sali, lecz lotem błyskawicy porwał tłumy stojące na ulicy. Coraz głośniej brzmiały okrzyki: „Niech żyje pokój! Niech żyje wolność! Z okien domów powiewano chustkami, ponawiano wciąż wiwaty, a tłumy idąc w szeregach sunęły ulicami, przez które rozbrzmiewało nie niemilknącem echem hasło: „Precz z niemiecką partyą ojczystą"!

W domu jednego z pism aneksyonistycznych wybili manifestanci szybę, poczem na wezwanie policyi tłumy się rozeszły.

Całe zajście trwało dobrą godzinę.

REKWIZYCYA KLAMEK W LUBLINIE.

W tych dniach odbyła się w Lublinie rekwizycya klamek z drzwi frontowych w lokalach prywatnych, przez co mieszkańcy tych domów są narażeni na okradzenie, gdyż drzwi zostają bez zamków i stoją otworem. Wobec tego lokatorzy od kilku dni dzień i noc muszą pilnować swych drzwi przed niebezpieczeństwem okradzenia.

Ilustrowany Kuryer Codzienny, 24-01-1918

MAJĄTEK STANÓW ZJEDNOCZONYCH.

Według „Westminster Gazetten . wiceprezes „National City Bank" w mowie swej powiedział, że najbogatszym narodem na świecie są Amerykanie. Majątek Stanów Zjednoczonych wynosi obecnie około 45 miljonów* funtów szterlingów, co przewyższa majątek Anglji, Francji i Niemiec razem wzięty.
* (chyba mld?)

ZDRADZIECKI GZYMS.

Wczoraj około g. 2 pp. na przechodzącą Nowym Swiatem 60-letnią Anielę Zawadzką, służącą, zamieszkałą przy ul. Smolnej 10 spadł z domu nr 44 odłam gzymsu i ciężko zranił ją w głowę. Wstrząśnienie mózgu było tak silne, że Z. przewieziono do szpitala św. Rocha w stanie groźnym.

Nowa Gazeta, 24-01-1918

100lattemu.pl