:empatyczna
I to jest cały sens górnictwa węglowego w Polsce. Nie ważne jak, nie ważne po co, nie ważne za ile. Dziadek był górnikiem, ojciec też, ja jestem, to i syn musi być. Dla górnika ważna jest tona, a czy to dobrego węgla, czy skały płonnej, to już nieistotne. Durni stachanowcy.
Co mnie obchodzi, że to ciężki zawód? A bo to jeden taki? Gościu jeden z drugim, nie ty jeden musisz się przekwalifikować... Niech węglokopy zrozumieją, że ich praca nie daje zysków. Kto normalny sprzedaje mieszkania czy samochody poniżej kosztów produkcji?...
--
Bób
Koper
Włoszczyzna