"............w grudniu 2015 premier Dmitrij Miedwiediew podpisał dekret ograniczający zakup importowanych leków, mający wspierać rodzimą produkcję. Docelowo od 2018 roku 90 proc. wszystkich leków dostępnych na rosyjskim rynku ma być produkowanych w kraju......" Ale to proste prawda? Że też nasi na to nie wpadli.

Zawsze jest nadzieja.

Produkowane może być i 100%. Chodzi raczej o licencję :P

zastanawiasz się czasem co piszesz?

:czujnyjakpiespotrojny topsze ... to może mnie oświecisz teraz co miałeś na myśli. Słucham...

Nie jest możliwe produkowanie wszystkiego nawet na licencjach, każdy normalny kraj ma swoją główną produkcję popularnych leków, trochę wyspecjalizowanych na licencjach, kilka własnych hiciorów a resztę ok 50% importuje. Inaczej się nie da, nie pomogą zaklęcia ani durne prikazy.

:czujnyjakpiespotrojny czemu nie jest? Technicznie i technologicznie jest to możliwe. W końcu Rosja, to nadal niemal ćwierć świata, olbrzymie złoża wszystkiego i nieokreślone możliwości, w co usilnie nie wierzysz. A także stan umysłu, który wcale nie jest taki idiotyczny, jak się nam wmawia. Natomiast pomysł ten jest nierealny i absurdalny z powodów ekonomicznych. Nie da się wyjść na plus lub nawet na zero, rozdrabniając się na tak wielki asortyment.

:czujnyjakpiespotrojny dlaczego nie jest? Oczywiście, że jest. Tylko jest to w wielu przypadkach nieopłacalne. A jak ruscy się uprą to i bez licencji polecą. Co to dla nich. Ty możesz bić pianę.

:hubbabubba ubiegłeś mnie...

"............pomysł ten jest nierealny i absurdalny z powodów ekonomicznych.........", tu się zgadzamy, a Wielki Brat wykończy własnych obywateli, bo leków z importu nie będzie tak jak i własnych. Paru nowobogackich chujków i tak sobie ściągnie co zechce a reszta niech się pndroli.

:czujnyjakpiespotrojny oni mają własne standardy. Nawet nie zachowań, bo to można przypisać każdej nacji, ale techniczne i technologiczne właśnie. Wszystko mają trochę inne, ale swoje. Przykładami mogę Ci długo sypać. Do tego nie podpisali (może to już się zmieniło, nie wiem) deklaracji o ochronie praw patentowych i prawach autorskich, dzięki czemu mogli bezkarnie zrzynać gotowe rozwiązania innych krajów. Moralnie jest to naganne, ale ekonomicznie jak najbardziej pozytywne. Odpadają olbrzymie koszty związane z pracami badawczymi, konstrukcyjnymi, etc...
Poza tym historia pokazała, że ten kraj potrafi zacisnąć zęby i przetrwać niejedno złe.

Zacytuję mały przykład jak w Rosji wygląda sprzedaż muzyki przez internet. Na podstawie tego co hubba napisał:


Strony te działają na podstawie prawa rosyjskiego, według którego każdy, kto płaci odpowiednią licencję może dystrybuować i sprzedawać muzykę. W państwach o nieco bardziej posuniętym prawodawstwie wygląda to nieco inaczej – jeśli chce się sprzedawać daną płytę, trzeba zdobyć odpowiednie prawa od wydawcy. W Rosji wystarczy tylko prowadzić rejestr sprzedaży (w przypadku dystrybucji internetowej informację o pobraniach plików na dysk) oraz płacić odpowiednią opłatę do agencji ROMS (Russian Organization for Multimedia and Digital Systems) zajmującej się zbieraniem takich należności, a następnie redystrybucją pieniędzy pomiędzy właścicielami praw autorskich.
Nawet jeśli uznać, że według prawa rosyjskiego działalność stron MP3Sale, MP3Fiesta i innych jest legalna, to wydaje się, że korzystanie z nich jest legalne tylko i wyłącznie na terenie Rosji. A tymczasem strony te mają angielskie wersje swoich serwisów i nie ma najmniejszego problemu kupować pliki mp3 z terenów innych krajów, chociażby z Polski. Nie ma żadnych ograniczeń terytorialnych zarówno dla zakładania kont, jak i dokonywania zakupów i pobrań. W praktyce system płatności działa w ten sposób, że na koncie danej strony trzeba zdeponować za pomocą karty kredytowej jakąś kwotę pieniędzy (zazwyczaj od 20 euro wzwyż), którą następnie wykorzystuje się na zakup poszczególnych plików mp3, czy też całych albumów (zazwyczaj z dodatkową 10% zniżką za zakup całego albumu).


Jednym słowem... mamy Was w dupie wielkie koncerny muzyczne :P

:czujnyjakpiespotrojny
" Wielki Brat wykończy własnych obywateli, bo leków z importu nie będzie tak jak i własnych. Paru nowobogackich chujków i tak sobie ściągnie co zechce a reszta niech się pndroli."

Nie rozumiem. Znając Twoje poglądy na temat "kacapów" odczuwasz z tego powodu jakiś dyskomfort czy też dylemat moralny? Zdecyduj się, "kacapy" są be, czy może cacy.

:hubbabubba kacapy zawsze w dupie miały prawa w tym patentowe więc zrobią leki generyczne jak w Indiach. Dowolne lekarstwo światowych koncernów jest produkowane przez Hindusów, ma swoją nazwę i kosztuje banalne pieniądze.

Rzecz w tym, że u ruskich taki lek będzie kosztował więcej niż oryginał; o ile będzie. Pewnie zrobią je tak samo jak z obiecaną kolonizacją Marsa

do tej pory mam kupiony kiedyś na bazarze w Moskwie CD Davida Gilmoura z wydrukowanym błędnie nazwiskiem na płytce
Aha - i na każdej płytce był napis - "Do sprzedaży tylko na terytorium Rosji"

"Wszystko mają trochę inne, ale swoje." Jak na mocarstwo, na mapie zajmujące ćwiartkę globu poza słabą bronią i tanimi surowcami nie mają nic co mogą zaoferować współczesnemu światu. Może nośniki sprzętu w kosmos i kawior. Nawet ich dupencje są trudne na dłuższą metę. To co się podobało światu, np ciężkie, metalowe zabawki powstały na prikaz nie licząc realnych kosztów.
Gdyby ten kraj miał szczęście do przywódców albo nie daj Boże zaimportował demokrację, pewnie inaczej bym śpiewał.

Dekret jest źle skonstruowany. Powinien zakazywać chorowania na choroby leczone lekami z importu. Proste!

:czary_mary mój stary kiedyś kolekcjonował winyle. I przodowali pamiętam w ich produkcji Bułgarzy. Co drugą płytę w kolekcji stary miał wydaną w Bułgarii.

:czujnyjakpiespotrojny widzisz, z taką argumentacją, jaką prezentujesz, nie jesteś stroną do dyskusji. Reprezentujesz typowo polaczkowate podejście do zagadnienia, gdzie wszystko, co ruskie to złe i dezawuujesz wszystko, co stamtąd.
Co do broni, nie masz racji. Mają swoje produkty, których państwa "przeciwne" mogą pozazdrościć. Tak jest zresztą w każdej armii. Dysponują udaną konstrukcją, która okazała się być lepsza od innych. Kilka przykładów by się znalazło.
Surowce ograniczasz chyba tylko do surowców energetycznych, które akurat nie mają dobrych notowań w tym momencie. Zapomniałeś jednak o całej tablicy Mendelejewa, którą mają dostępną u siebie.
Jak byłem jeszcze za czasów ZSRR na Ukrainie (Krzywy Róg), to jak wszedłem do sklepu rtv i "składnicy harcerskiej", to półki były pełne towaru. Radzieckiego, ale dostępnego. U nas na telewizory były wtedy kolejki społeczne...
Do dziś w Rosji produkuje się jedne z najwytrzymalszych ciężarówek.
Nie jest z tym krajem tak źle, jak próbuje się nam wmawiać i co pokazuje nam nasza telewizja.
Ten kraj ma swoiste pojmowanie demokracji, którego my nie zrozumiemy. Bo mimo geograficznej bliskości, mamy całkowicie odmienne widzenie świata. Poczytaj historię. Lud ruski, rosyjski, radziecki, by dobrze funkcjonować musiał być trzymany mocną ręką. Oni są przyzwyczajeni do "autorytetów" pokroju carów, Stalina, Putina... Ale to jest dla nich normalne.
Jeśli nie odpowiadają Ci Rosjanki, zawsze możesz wybrać Niemkę
Zabawną sprawą między innymi,z płytami stamtąd, to fakt, że wszelkie obce nazwy są zapisane grażdanką fonetycznie. Miałem kiedyś płytę podpisaną "Джон Леннон".

:czujnyjakpiespotrojny zapomniałeś o wódce

:czujnyjakpiespotrojny
Czyżby moje pytanie skierowane do Ciebie było w jakiś sposób niewygodne... może niezrozumiałe?

:hubbabubba no to wymień te słynne konstrukcje, których świat tak Rosji zazdrości.
Czego oprócz łykowych łapci i sławnych kufajek możemy zazdrościć Rosji ?

Gdzie w światowych rankingach były bądź są sławne ruskie telewizory ?
Ciężarówki ? Jakich to genialnych ciężarówek rosyjskich świat pożąda ?
A może przypomnieć Ci, że to gospodarce nakazowo-rozdzielczej, która została nam narzucona zawdzięczamy braki na polskich półkach, biedę i pół wieku zacofania ?


bułgarskich to nie miałem ale sporo ruskich i owszem. O dziwo były bardzo dobrze nagrane. Ale one zaczęły się pokazywać dopiero z rządami Gorbaczowa.
Wcześniej, żeby dobrej muzyki posłuchać to kumple we Lwowie mieli na dachach wielkie anteny ze wzmacniaczami, żeby Polskie Radio złapać

:czary_mary
Ja Ci odpowiem.
1. Produkują własne samoloty pasażerskie - my nie.
2. Produkują własne samoloty transportowe - my nie.
3, Produkują własne myśliwce - my nie.
4. Produkują własne bombowce - my nie.
5. Produkują własne samochody osobowe i ciężarowe - my nie.
6. Produkują własne okręty, statki, okręty podwodne - my nie.
7. Posiadają własną sieć satelitów różnego rodzaju - my nie.
8. Są obecnie jedynym państwem na Ziemi, które potrafi wynosić ładunki o pewnych rozmiarach w kosmos - my nie.
9. Chyba jeszcze zapomniałem o helikopterach i kawiorze.

:tynf Samolot produkują jeden - Suchoj S-100 (kilka egzemplarzy zrobili) do reszty nawet nie chce mi się szczegółowo odnosić bo to stek bzdur.

To wszystko to niech sobie w dupę włożą; w którym miejscu te produkty są konkurencyjne na światowych rynkach ? !

:czary_mary
Otóż nie wiem czy wiesz, ale są bardzo różne "światowe rynki".

Tynf - na pewno mają trochę mocnych branż, choćby technologie związane z kosmosem i wojskowością no i Kaspersky , ale to że coś produkują "a my nie", to niezbyt dobry argument. Po pierwsze trzeba by się zainteresować skąd się wzięły technologie (od dawna zrzynali), a po drugie jeśli te produkty nie są kupowane w innych krajach, to też o czymś świadczy.

Popatrz na ich eksport - prawie same surowce:
https://globaledge.msu.edu/countries/russia/tradestats

W dziale "maszyny przemysłowe", mają 10 miliardów $ eksportu, mniejsza Polska ma...27 miliardów $.

https://globaledge.msu.edu/countries/poland/tradestats

A na broni kokosów na rynkach światowych nie robią, mimo tego że Rosja jest drugim na świecie eksporterem broni.

Wszystkie dane z 2014 roku:

Eksport broni z Rosji: 10 miliardów $
Eksport broni z US: 23 miliardów $
https://i100.independent.co.uk/article/the-10-countries-that-import-and-export-the-most-weapons--b1EjO1btVg

Cały eksport Rosji: ok. 500 miliardów $ (w 2015 będzie jakieś 350 miliardów)
Cały eksport US: ok. 1600 miliardów $

10 miliardów piechotą nie chodzi, ale to tylko 2% eksportu

1. 16% rynku budowy bloków nuklearnych.
2. Jeden broker (Alpari) w ścisłej światowej czołówce 5 największych.
3. Budują tunel pod Bosforem, metro w Indiach i szybką kolej z Tel Awiwu do Jerozolimy.
4. Są dostawcami części i rozwiązań dla Boeinga, Airbusa, Gulfstreama, Learjeta, Bombardiera, Cessny...
5. Łączność satelitarna.
6. Przemysł chemiczny.
7. Ciężkie prasy, urządzenia do kucia, tłoczenia...
8. Su-100 lata w 12 krajach. Nieźle, jak na "kilka egzemplarzy".
9. Światowy lider rynku ciężkich i średnich helikopterów.
10. Lustra dla teleskopów.
11. Sprzęt medyczny.
12. Lasery przemysłowe i superlasery.
13. Urządzenia grzewcze.
14. Symulatory morskie.
15. Paliwo jądrowe.

Itd...

Jeśli chodzi o przemysł lotniczy to Rosja jest na 21 miejscu na świecie jeśli chodzi o wartość eksportu. Polska jest na 23 miejscu .

:lordkaftan - no ale to my jesteśmy ponoć prężna nowoczesna tradycja lotnicza, a oni - zacofana kacapia?

Z Twojego komentarza wynikało coś odwrotnego: że oni są potęgą lotniczą, a my jesteśmy drobne myszki. No chyba raczej nie.

Swoją droga, z ciekawości sprawdziłem tunel pod Bosforem: zaprojektowany przez Amerykanów i Brytyjczyków, studia geologiczne wykonane przez Duńczyków, maszynę TBM dostarczyli Niemcy, a całość nadzorują Francuzi.
Chyba, że chodzi o jakiś inny tunel.

https://en.wikipedia.org/wiki/Eurasia_Tunnel

:lordkaftan bo sowiecka propaganda ma się nieźle i napisze każdą głupotę
Tunel Marmaray budowało austriacko-japońskie konsorcjum; połowa poważniejszych budów w Rosji jest wykonywana przez Turków (a przynajmniej była do niedawna)

"Su-100 lata w 12 krajach. Nieźle, jak na "kilka egzemplarzy".

Tak, tak
https://pl.wikipedia.org/wiki/Suchoj_Superjet_100#U.C5.BCytkownicy


Metro w Delhi obsługuje kanadyjski Bombardier
https://www.bombardier.com/en/transportation/projects.html?f-region=asia-pacific&show-by-page=50&page=1&f-country=in&f-segment=all&f-type=all&f-name=all

itd. itp.