https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,11506886,Kosciol_chce_wprowadzic__druga_komunie__w_calym_kraju.html

W diecezji płockiej, jako jedynej, praktykuje się odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych. Nazywane są potocznie "druga komunią" bądź "komunią generalną".

Czyzby chrzest tracil ważność? A może w koncu przyznaja, ze w ogole jest niewazny, skoro osoba najbardziej zainteresowana była pozbawiona prawa glosu?

A w ogole, to widze spore pole do popisu: w dalszym planie powinni wprowadzic: drugie bierzmowanie (generalne) jako odnowienie komunii, potem drugi slub (generalny) jako odnowienie bierzmowania, a na koniec powtorzenie ostatniego namaszczenia jako odnowienie slubu

Owieczki im spieprzają, to kombinują, jak mogą. Tylko obawiam się, że dla 13-latka taka druga komunia nie jest równie fajna jak pierwsza dla ośmiolatka.

Ja tam nie wiem,nawet pierwszej nie miałem.

Już nie będzie zegarków.
Po podstawówce druga komunia.
Po Gimnazjum bierzmowanie.
Po liceum ... co? Może ślub albo chrzciny dziecka

Podlegałem pod diecezję płocką, miałem "drugą komunię", to się wypowiem
Dla dzieciaków, jakimi wtedy byliśmy, to całkiem fajna impreza. Znowu przyjeżdża rodzina, chociaż już nie tak licznie, znowu trochę prezentów, ale już nie tak bogato Dzieciaki coś tam przeżyją, rodzina się spotka, naje, nagada, wujkowie popiją, git.
A po co to wszystko?
$$$
Bo przy okazji jakaś "cołaska", jakaś taca, te sprawy. W wymiarze duchowym cała impreza jest bez sensu, żaden dzieciak z klasy się wtedy nie przejmował tym ani w części tak, jak pierwszą komunią. Większość z nas, od czasu pierwszej, chodziło do komunii wiele razy przy okazji niedzieli, więc to żadne wydarzenie. Pamiętam, że już wtedy zastanawiałem się po co nam robią tę całą szopkę, ale mało jeszcze wiedziałem o świecie i cieszyłem się na prezenty
Szczerze, to naiwnie myślałem, że prędzej ta śmieszna "tradycja" zniknie z naszej diecezji, niż rozprzestrzeni się na cały kraj, ale cóż, kryzys

Co roku jest odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych.

Ale druga komunia to idiotyzm - zwykłe naciąganie na kasę, znowu quada trzeba będzie kupić. Ucięło mi wątek.

Chrzczenie dzieci

Przeżycia religijne w 2giej klasie podstawówki

:dziecko_niespodzianka
Jasne. Zapewne lepiej wychowywać dzieciaka na terrorystę-samobójcę, albo dać AK-47.
Inna bajka, że księżom coraz bardziej odpierdala.

Nie "AK-47" tylko AK. A raczej AKM, bo AK to już pewnie ciężko by było znaleźć

A tak w ogóle to zakładasz, że jak ktoś nie ochrzci dziecka to wyrośnie z niego (dziecka znaczy) terrorysta?

Oczywista oczywistość.
Wystarczy popatrzeć np. na takie Czechy.

:purkuskuchatek

i odwrotnie - z dzieci wychowywanych w glebokiej wierze wyrosna porzadni obywatele, dbajacy o rozwoj moralny spoleczenstwa, wystarczy popatrzec na Pakistan, Irak...

No, dokładnie.

A może w koncu przyznaja, ze w ogole jest niewazny, skoro osoba najbardziej zainteresowana była pozbawiona prawa glosu

Jak to "pozbawiona głosu"? Ja się darłem, podobno, wniebogłosy

:wisz-nu O to to to!

_N nie generalizuj. To że Ty nie rozumiesz przeżyć religijnych w wieku jakimś tam, to nie znaczy, że każdy ma tak samo.

Ja pamiętam, że było to poważne przeżycie i nie tylko dla mnie. I religijne właśnie, bo nie dostawało się mega prezentów, tylko zdechły zegarek albo i to nie.

Co nie oznacza, że popieram zwiększanie ilości eventów w celu zwiększania wpływów.

:clove przezycie bylo,owszem,ale to byl raczej stres a pozniej cieszenie sie na prezenty.to nie byly jakies uniesienia religijne.no chyba ze ty byles jakos specjalnie uduchowiony i na przerwie zamiast rozmawiac o tym ile twoj zegarek ma melodyjek a rower przezutek mowiles jak to jestes blizej Jezusa.pozwol ze sie kulne

hero zdziwiłbyś się. Zwłaszcza, że roweru nie dostałem a zegarek nie miał żadnych melodyjek.

Tyle, że to nie miejsce na takie dyskusje a i potrzeby nie czuję, żeby kogokolwiek przekonywać.

love obawiam sie ze nalezysz do bardzo malej mniejszosci.

:netzach zgadza sie.clove dostal zegarek z kalkulatorem i byl w mniejszosci

clove,nie martw sie.Jesuz cie kocha