Wakacje wakacjami, a wspomnienia szkoły wciąż żywe. A najżywsze te dzienniczkowe. Tak więc dziś kolejna porcja uwag!
Uczeń S. nazywa swoich kolegów deklami.
* * * * *
W gimnazjum na lekcji fizyki dostałem uwagę o treści: Uczeń Aleksander K. wyzywa kolegę od "męskich szowinistycznych świń".
A chodziło o to, że byłem pierwszym młodzieńcem, który tego dnia uczestniczył w doświadczeniu fizycznym po trzech z rzędu koleżankach, co kolega wypunktował. Ale uwagę dostałem ja za samoobronę.
* * * * *
Dostałem również ustne upomnienie, za napisanie w Internecie, że nasz wychowawca jest kułak i wyzyskiwacz ludu i stąd ma Internet w domu. I w tym właśnie domu prawdopodobnie to odczytał...
* * * * *
W podstawówce miałam jeden brzydki zwyczaj, z którego powodu byłam przesadzana i pod koniec miesiąca siedziałam już ze wszystkimi w klasie.
Przykładowa uwaga polonistki:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą