Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Rodzynki (z) wykładowców 5 - UJotowskie wykłady

31 231  
5   5  
Kliknij i zobacz więcej!Przerwa w rodzynkach była i owszem. Mam nadzieję, że się za nimi stęskniliście bo ponownie wracają do życia w cotygodniowych odcinkach. A w dzisiejszym krótkim odcinku Uniwersytet Jagielloński w którym dowiecie się kim naprawdę był archanioł Michał, czym pachnieli męczennicy oraz co ma szatan do sumo.

Fililogia, prof. X:
Męczymy apokryfy. Pan X.:
- Kiedy Uriel, Gabriel i Rafał zawiedli, Bóg postanowił wysłać swojego specjalistę, generała anielskich dywizji, swojego Chucka Norrisa - archanioła Michała!
 
Fililogia, prof. X:
Przy okazji tekstów średniowiecznych przypominamy sobie pochodzenie Biblii:
- O, moi mili, to nie było tak, że gość wstawał od stołu i mówił: "zjadłem se kiełbase a teraz bede pisał słowo boże"!

Fililogia, prof. X:
Oglądamy sobie albumy z freskami z jakiejś cerkwi, tymczasem jedna z pań stara się chyłkiem zjeść spóźnione śniadanie. Dr X.:
- Niech się pani tak z tym nie chowa, bo się pani zadławi. Tylko proszę nie kruszyć na świętych!
 
Fililogia, prof. X:
Czytamy średniowieczne powiastki umoralniające.
- Dziś będzie o Sergiuszu, naczelniku nierządnic. Tym młodym mnichom, jak widzieli tytuł, aż się oczka świeciły! A tu ani golizny i nawet alfons zostaje pustelnikiem. I w średniowieczu reklama miała się dobrze...
 
Fililogia, prof. X:
Pateryki i inne miłe teksty średniowieczne.
- Pouczenie jest takie: nie wbijać się w pychę, nie ufać diabłu, podążać drogą świętych, a nie jakichś tam proroków czy innych vipów...
 
Fililogia, prof. X:
- Zabitych odkryto po niezwykłym zapachu, jaki wydzielali. Nie krzywić się! Różami pachnieli. Myślicie, że męczennicy to sobie mogą pozwolić na śmierdzenie gnijącym mięchem?
 
Fililogia, prof. X:
Zajęcia nt. literatury średniowiecznej:
- Z jednej strony mamy herosa - człowieka bożego. A po drugiej stronie ringu - szatan. Wielki, tłusty zapaśnik sumo!
 
Fililogia, prof. X:
- Ciemna samogłoska, to coś pomiędzy "y" i "a", Polakom raczej trudno to wymówić. Kiedyś, w bardziej swojskich warunkach, pokaże państwu znakomite ćwiczenie. Ale kupicie mi piwo, bo do tego jest niezbędne.

* * * * *

Mam nadzieję, że nie będziecie narzekali że za krótko, ale na początek rozkręcimy się powoli. Za tydzień kolejna dawka emocji prosto z sal wykładowych.

Pamiętaj tylko Bojowniczko/Bojowniku, że możesz mieć wielki wkład w kolejny odcinek i wieczną chwałę. Wystarczy, że podeślesz do nas rodzynki ze swojej uczelni.

W ostatnich dniach mam jakieś takie podejście leniwe - zupełnie jak pani magister od bułgarskiego na UJ...

Fililogia, prof. X:
Pewnego poranka, urażona.
- Co zajęcia to tylko "Chodźmy do parku, chodźmy na kawę!", a teraz jak mi się nie chce prowadzić zajęć, to siedzicie cicho.


Oglądany: 31231x | Komentarzy: 5 | Okejek: 5 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało