Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Szkoła gotowania i przetrwania III

31 011  
8   13  
Kliknij i zobacz więcej!Ile może znieść żołądek? Jak się okazuje całkiem sporo. A ile może znieść zaprawiony w bojach żołądek studenta? Tego jeszcze nikt nie zbadał! Nie dlatego, że nie chciał. Po prostu nie mógł. Na sam widok potraw studenckich badacze muszą wyjść, bo robi im się słabo...


Mój ukochany brat po powrocie z urlopu do koszar (odpowiednio zaopatrzony przez Rodzicielkę) robił sobie kanapki z kotletem, kapustą czerwoną i mandarynką. Ponoć wywoływało to taką żądzę wśród towarzyszy niedoli, że musiał je konsumować ukradkiem.

by Leylalee @

* * * * *

Najbardziej dumny to jestem z ciasteczek kawowych. Przepis jak najbardziej studencki. Zeschły chleb maczać w resztkach kawy, zostawić do obeschnięcia. Pyszoty.

Ale pełnia moich zdolności kulinarnych objawiła się dwa lata temu nad jeziorkiem. Zbierając chrust znaleźliśmy trzy kanie. Nadzialiśmy na patyk, podpiekliśmy... Położyliśmy na chleb. Bez smaku.
Toteż na patykach podpiekliśmy najtańsze chrupki z Biedronki, bodajże o smaku pizzy. Czyli wyszło nam danie takowe: chleb z przysolonymi kaniami i chrupkami. Popity dużą ilością cudownego piwa VIP dało efekt piorunujący: zarzygana plaża, namiot, plecaki i niczego nieświadomy, śpiący kumpel.

by Pasztetowy_skowron @

* * * * *

Nadludzkim wysiłkiem finansowym wybraliśmy się z kuzynostwem nad Morze Adriatyckie. Cały budżet pochłonął dach nad głową, resztkę zaś budżetu skrzynka chorwackiego piwka. Kiedy żołądki dopomniały się o swoje prawa zaczęliśmy kombinować obiad i przyrządziliśmy wspaniałe spaghetti: najtańszy makaron (muszelki, inne za drogie), cebulka (jedna była, najsmaczniejsza z całego dania) i puszka mielonki (podsmażana robiła za wkładkę mięsną). Nie wystarczyło na sól, więc po kąpieli w morzu otrzepaliśmy się do talerza.

by Mocartka @

* * * * *

Ze dwa lata temu po osiemnastce u kumpla. Wszyscy szukali czegoś na kaca. A najlepiej zabijać klina klinem. Tak więc z resztek wczorajszych procentów stworzyłem mix - Łagodna, Żubrówka, Blue Curacao, Harnaś (bez gazu) i jeszcze jakiś likier, chyba Bailey’s. Na zapojkę herbata z sokiem pomarańczowym, bo inne wyszły dnia poprzedniego. Brzmi może tragicznie, ale większość nie narzekała.

by Vazo098

* * * * *

My kiedyś z kumplem z noclegowni jak byliśmy ostro nawaleni jedliśmy boczek z puszki i całą noc zemściliśmy, że jest okropnie tłusty. Rano (czyli koło południa) kiedy doszliśmy do siebie okazało się, że był to ’’Smalec domowy’’.

by Chesterinio

* * * * *

Kiedyś zrobiłem sobie jajecznicę wszystko ładnie pięknie tylko okazało się, że nie ma chleba. Przegryzałem jajecznicę makowcem. Innym razem zamiast mleka użyłem śmietany do płatków śniadaniowych. Za dużo nie zjadłem...

by Nemix

* * * * *

Z czasów "akademikowych" pamiętam paprykarz szczeciński na cebuli - oczywiście jako "zagrychę" do czegoś mocniejszego oraz "ciapciarę" - była to tzw. "zapojka" do alkoholu przyrządzona na szybko z dżemu i wody z kranu.

by Marek @

* * * * *

Pierogi ruskie znalezione gdzieś w najciemniejszym zakamarku lodówki po, jak sądzę, dwóch tygodniach. Po oskrobaniu zielonego futra i usmażeniu na wrzącym oleju były pyszne, a skorupka nabrała nowej nuty smakowej.

by Radzio @

* * * * *

Kiedy został w domu tylko chleb, robiliśmy grzanki nad płomieniem świeczki. Pycha, tylko zalatuje woskiem.

by Nobodys_wife

* * * * *

Porzygała
Pod tą nazwą kryje się kultowa i super pożywna potrawa, której skład ilościowy i jakościowy był formułą nieliniową. Na hasło: "Gotujemy Porzygałę", każdy kto pojawiał się w okolicach kotła musiał przynieść coś do wrzucenia. Wbrew pozorom zjadliwe, chociaż konsystencję i wygląd miewało betonu B20. Wśród najoryginalniejszych przepisów:
Puszka tuńczyka, soczek Bobo Fruit gruszkowy, udko z kurczaka, parówki, kasza jęczmienna, ryż, ketchup, majonez, musztarda, jaja na twardo, suszone grzyby, ziemniaki i marchewka. Pyyycha!

by MaGorEc

* * * * *

Po imprezie wróciliśmy do pokoju strasznie głodni i kumpel Kamil stwierdził, że zrobi strogonowa. Nie było wołowiny więc przytoczę krótką listę składników, które znalazły się w garze:
Zupka instant (ogórkowa), makaron, resztki bigosu, kiełbas, kaszanki, klopsów i tym podobne wyciągnięte z zamrażalnika, do tego ser żółty, ogórki kiszone, ketchup, musztarda, kilka jajek wbitych do wywaru. Było smaczne (tzn. mam nadzieję, bo nawet na drugi dzień nie pamiętaliśmy smaku).
Ps. przy gotowaniu bulgocze i dziewczyny jeszcze dwa dni szorowały naszą kuchnię.

by Mottimus @

* * * * *

ASP - Katowice, 1980:
1. Zdobyczna puszka śledzi w pomidorach + rum Seniorita.
2. Zdobyczne, mrożone wątróbki drobiowe smażone na majonezie.
3. Reszta wątróbek drobiowych smażonych na wodzie.
4. Kluski z mąki własnego pomysłu, których nie dało się jeść, ale przez trzy dni można było nimi rzucać w drzwi, bo się fajnie odbijały.
5. Zapach słoika po dżemie truskawkowym, który w nocy wyżarł mi sublokator - historyk z UŚ.
6. Gorąca czekolada od znajomego celnika serwowana z laksigenem historykowi z UŚ.
7. Marchewka + kartkowa wódka Bałtyk z kolegą z Sosnowca.
8. Cebula, cebula z solą, cebula z solą i pieprzem i jabłko.
9. Bardzo aromatyczne fajki z gazety i herbaty Popularnej, odpalane od kuchenki elektrycznej w momencie odwiedzin prądu.

by Amarkusz

Próbowałeś eksperymentów w kuchni? Robiłeś jakieś dziwne drinki od widoku których innym robiło się mdło? Jeśli tak - to klikaj tu i ślij do mnie. W jako temat wpisz SAM GOTUJĘ!

Uwaga! Znaczek @ widnieje przy nickach osób, które jeszcze nie mają konta na tej najlepszej stronie na świecie!

Oglądany: 31011x | Komentarzy: 13 | Okejek: 8 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało