- Stary, tak mnie rozwaliłeś tym tekstem, że postanowiłem rozwieść się z żoną! – Tomek.

- A ty mnie, Tomek, tak rozwaliłeś, że postanowiłem się ożenić. – Koper.

- Z żoną Tomka?

- Dokładnie mnie też rozwaliłeś tym tekstem. Postanowiłem urodzić dziecko, pomimo, że jestem facetem.

- A Ty mnie Koper tak rozwaliłeś, że postanowiłem zostać księdzem.

- A mnie tak rozwaliłeś, że postanowiłem zjeść biedronkę.

- Wy mnie wszyscy rozwaliliście.

- A wy mnie wszyscy tak rozwaliliście, że zostanę kibicem legii. – Wiślak.

- To Cię musiało rzeczywiście rozwalić!

  

BRYTYJSKIE MEDIA: KUSZCZAK ODEJDZIE Z MANCHESTERU.

- Następny Polak, który się nie sprawdził za granicami państwa! Jedynie Boruc! I oczywiście nasze kochane drzewko Grzesiu! Kto jeszcze?

- Hydraulicy.

  

JERZY DUDEK SPEŁNI MARZENIE CHOREGO MATEUSZA, KTÓRY BARDZO CHCE ZOBACZYĆ FINAŁ LM.

- Mam grypę, chcę zobaczyć nagą Paris Hilton.

- Spełniam twoje życzenie - poszukaj w internecie.

- Mam plomby w zębach, chcę być przez minutę krzesłem Angeliny Jolie.

- W czerwcu zamieszkam w Alcatraz (już kończą remont), więc zapraszam. – Paris H.

- Mam raka powieki, chcę zobaczyć ostatni odcinek „Mody na sukces”, da radę to zrobić?

- A ja mam półpaśca. Chcę zobaczyć misia Kolargola na żywo.

- A ja mam kaca i chcę się jeszcze napić!

  

JERZY DUDEK EFEKTOWNIE POŻEGNAŁ SIĘ Z KIBICAMI LIVERPOOL FC. NASZ BRAMKARZ PO SEZONIE OPUSZCZA KLUB Z ANFIELD ROAD. NAD LIVERPOOLEM POSZYBOWAŁ SAMOLOT Z WIELKIM NAPISEM: "JERZY DUDEK THANKS LFC FAMILY 4 SUPPORT" (JERZY DUDEK DZIĘKUJE RODZINIE LFC ZA WSPARCIE).

- A z tyłu był napis: Special thanks to Krystyna from gas-works.

  

FINAŁ LM: DUDEK ZAGRA "W PRZYPADKU JAKIEGOŚ NIESZCZĘŚCIA".

- 117 min dogrywki Milan - Liverpool wciąż 0:0, w pole karne wpada Schevczenko i uderza przypadkowo kolanem w Reinę, bramkarz Liverpoolu w wyniku niebezpiecznego starcia doznaje krwotoku z nosa, konieczna zmiana - istnieje podejrzenie złamania kości nosowej. Kibice Liverpoolu krzyczą imię Yourek, Yourek. Po chwili przerwy wchodzi do gry za Reinę - Jerzy Dudek, trener Milanu Ancelotti pobladł na twarzy, widać wielki strach...

  

GRAND PRIX FORMUŁY 1 NA ULICACH MONAKO JUŻ W NIEDZIELĘ.

- Do znawców: Jest to jazda po ulicach miasta! A gdzie oni maja pit-stop? Na parkingu przed Tesco albo innym hipermarketem?

- W bramach.

- Przecież to oczywiste - w zatoczce na przystanku autobusu miejskiego.

- W remizie strażackiej.

- Na jedynej w Monako stacji Orlenu.

- To proste. BMW ma pit stop w serwisie BMW. Ferrari w serwisie Ferrari, Renault w Renault, Maclaren w serwisie Mercedesa, itd.

- Przed Royal Hotelem, koła wymieniają odźwierni ubrani w liberie, paliwo nalewają konewkami pokojówki, taka tradycja.

- A Pietshaq macha flagą w szachownicę, bo lubi szachy.

  

HOKEIŚCI ANAHEIM DUCKS PO RAZ DRUGI W HISTORII AWANSOWALI DO FINAŁU LIGI NHL. TYTUŁ ARTYKUŁY: >>"KACZORY" W FINALE.<<

- Kaczory w finale są już prawie 2 lata ?

  

RYAN GIGGS, WALIJSKI POMOCNIK MANCHESTERU UNITED, OSTATNIO POBIŁ REKORD POD WZGLĘDEM LICZBY ZDOBYTYCH MISTRZOSTW ANGLII.

- Powiem wam jedno; jak raz Ryan zdjął po golu koszulkę i zobaczyłam tą owłosioną klatę, to przez dwa dni marzyłam tylko o jednym. Sami zgadnijcie, o czym...

- O tym, że twoja klatka też tak obrośnie?

- Aby mu ją zgolić?

- Żeby tak kosiarką po jego klacie?

- O spotkaniu z czarnym olbrzymim Murzynem?

- Przypomniałaś sobie że siano trzeba przewracać?

- O nowofundlandzie?

  

ANDRZEJ JUSKOWIAK KOŃCZY KARIERĘ.

- Bes sęsu. Kiedyś onegdaj temu jak jeszcze jeździłem wolcwagenem tiuaregiem wizytujonc fabryki w Wolsburgu zobaczyłem pewnego osobnika. Niby normalny facet a ryczał jak bubr. Jako isz mam łaskawe serce jako murgrabia swoich włości podszedłem do człowieczyny i w kilku jenzykach zapytałem:
- Pocziemu ty lecisz w rynnę?
Osobnik uniusł twasz i wyjaśnił isz jako piłkasz na pewnej olimpiadzie był bardzo blisko złotego medala ale mu sie nie udało i ciongle rozpacza. Poskrobawszy sie po mej hrabioskiej głowie postanowiłem temu zaradzić. Złotych medali nie miałem bo kolekcję klejnotuw zostawiam zawsze na zamku głównym ale pewna mysl mi zaświtała. Spojrzałem na zaparkowany nieopodal muj tiuareg i zerknołem na felgi. Dekielek z białego złota był specjalnie wykonany na moje zamuwienie w prezencie. Nie baczonc na tłumy czekajaonce na mnie oderwałem dekielek i wrenczyłem osobnikowi klejonc go na klej plastuś bo mialem go pod reka akurat- wprost na pierś. Jakiesz jest teraz moje zdziwiemie gdy widzę to zdjęcie!

Miejmy nadzieję, że tendencja się utrzyma i co tydzień hrabia będzie zdziwiony :D

Wspomagali mnie szczególnie: Voytek85, Xps, Kish, Howser, Popoo, Dortann. Dzięki i czekam na kolejne, co smaczniejsze kąski.

* - to o pit-stopie.

  

Chwila wspomnień - To już rok...

Wczoraj minął rok od śmierci Pana Kazimierza wszech czasów... Jeśli chcesz, to możesz go powspominać czytając artykuł, który wtedy opublikowaliśmy.