Naprawmy to! – Sześć filmowych sequeli, które usiłowały załatać fabularne dziury poprzedników
Scenariuszowe dziury to prawdziwa zmora filmowców. O tych często
rażących niedociągnięciach raportują dopiero widzowie zaraz po
wyjściu z kina – czyli raczej w momencie, kiedy jest już zdecydowanie
za późno na ewentualne poprawki. Jedyną szansą na naprawienie
błędów i zatkanie filmowej „jopy” są sequele, gdzie można,
mimochodem, sprzedać fanom jakąś naciąganą historyjkę, która
tłumaczyłaby niedociągnięcia poprzedniego filmu. Czasem to działa,
innym razem takie zabiegi wywołują co najwyżej uśmiech
politowania. Liczą się jednak intencje.
W spadku po dziadku, czyli o rzeczach przekazywanych z pokolenia na pokolenie
Adieu
·
18 marca 2024
43 036
137
20
W życiu przydaje się szczęście, np. majętna ciocia w podeszłym
wieku, która – tak się złożyło – nie ma innych krewnych. Ale nie zawsze
można liczyć na spadek. Czasem też można liczyć… i nieźle się
przeliczyć.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą