Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Jest nagranie z pamiętnej imprezy w Dąbrowie Górniczej!

77 219  
235   182  
Ktoś dostarczył do redakcji "Faktu" nagranie telefoniczne z połączenia z numerem alarmowym, a ten opublikował stenogram (też ubolewamy, że nie plik mp3) dramatycznego końca tej nocnej balangi, której pisaliśmy wcześniej.
Co się wydarzyło: jeden z uczestników imprezy w domu parafialnym zemdlał i stracił przytomność, kolejny został przez kolegów wyrzucony z mieszkania kiedy próbował ratować tego pierwszego. To właśnie on zadzwonił o 1.00 w nocy na numer alarmowy 112 i podczas rozmowy z dyspozytorem prosił o pomoc.



Imprezki odbywały się na górnym piętrze domu parafialnego

Jak pisze Fakt zgłaszający mówi bełkotliwe i chaotycznie, jednak jego reakcja oddaje prawdziwie klimat finału tamtej gorącej nocy:

Zgłaszający: Dobry wieczór, proszę pana zostałem wyrzucony z domu, jestem na Królowej Jadwigi 15. Tam jest chłopak, który leży na łóżku. Nie, bo to było... To jest Dąbrowa Górnicza. Niech pan mnie wysłucha, to był taki, no, rozbierany... no gej party... Wie pan, o co chodzi, jest pan człowiekiem...
On się tak naćpał... A oni mi powiedzieli, że nie wolno jego ruszyć! Ja im mówię, sprawdźcie, ja mu głowę unosiłem, a jemu piana szła z ust... Oni mówią, że jest żywy.... On teraz umrze, on ma 27 lat..
.

Operator 112: To jest pana mieszkanie?

Uczestnik orgii: Nie, absolutnie!

Operator 112: 15 przez ile? Jaki numer lokalu?

Uczestnik orgii: Jak policja podjedzie to ja pokażę. Tam są kraty na drzwiach, ja nie wiem czemu... Jak wychodziłem jeszcze mu głowę wziąłem do góry, żeby to nosem szło. I wyrzucili mnie, pospieszcie się!

Operator: To jest pana kolega?

Uczestnik orgii: Tak. Oni powiedzieli, że...

Operator 112: Po narkotykach?

Uczestnik orgii: Tak, oni brali jakieś DHB czy coś. Ja nie wiem (tu słychać płacz). Jakieś DHB (chodzi zapewne o GHB; jest to pigułka gwałtu). I krople czy co... Ja nie wiem, niech tu przyjdzie pogotowie. I policja. Te drzwi... chodźcie...

Operator 112: Halo, proszę pana, w co tam graliście? Co to była za gra?

Uczestnik orgii: W żadną grę nie graliśmy, proszę pana. Piliśmy normalnie. A kolega się majgnął... Zaczęło się coś robić i kazali mi wyjść, jak koledze pomagałem na łóżku. Położyłem go w pozycji bezpiecznej, czyli nogami...

Operator 112: Oddychał?

Uczestnik: Teraz charczy już. On się już w tym momencie nawet dusi. Ja bym podjął reanimację, ale tam nie mogę wejść, ja nie wiem co się dzieje...

Operator 112: Przytomny był czy nieprzytomny?

Uczestnik: Przy mnie bardzo mało wyczuwalny puls.

Operator 112: Ruszał się? Mówił coś? Reagował na słowa?

Uczestnik: Nie, nic. Nic. Jak to się mówi majgnął się. Ja tu czekam, przyjedźcie, przyjedźcie żesz! On umrze, on już nie oddycha! Przyjedźcie po niego, on umrze ja chcę mu pomóc, przyjedźcie żesz!

Operator 112: Proszę nie powtarzać w kółko to samo. Halo, proszę niech się pan uspokoi!

Uczestnik: On umrze, on nie oddycha, ja chcę mu pomóc.

Operator 112: Niech się pan uspokoi, łączę z pogotowiem, powiadomię policję, niech pan stoi przy tym budynku, wskaże pan służbom, nie rozłączać się.

Ostatecznie karetka przybyła na miejsce zgłoszenia, zabrała nagiego mężczyznę na SOR, gdzie po udzieleniu pomocy na własne żądanie wypisał się do domu.
3

Oglądany: 77219x | Komentarzy: 182 | Okejek: 235 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

09.05

08.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało