Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Rzeczy, które widzisz, pracując dla bogatych ludzi

95 604  
444   122  
Anonimowi internauci opowiadają o rzeczach, które zadziwiły ich podczas pracy dla bogatych ludzi.


#1.

Miałem klienta, który kupił apartament na ostatnim piętrze nowo wybudowanego bloku i chciał jacuzzi na balkonie. Oznaczało to, że potrzebna byłaby konstrukcyjna kolumna na balkonie poniżej. Deweloper nie chciał się zgodzić, bo utrudniłoby to sprzedaż lokalu.

Kupił więc apartament piętro niżej, zgodził się na kolumnę, zamontował sobie jacuzzi, a potem sprzedał to mieszkanie. Voila, problem rozwiązany!

#2.

Właściciel firmy, w której teraz pracuję, miał klienta, który spłacił ogromny dług, przekazując mu jacht. Gdy poszedł na przystań, żeby zrobić aneks i zmienić nazwisko właściciela łodzi na swoje, był w szoku widząc, ile kosztuje przechowywanie tam łodzi. Kupił więc całą przystań.

#3.

Wiele lat temu zajmowałem się rekrutacją załogi dla superjachtów. Zaproponowałem kandydata na głównego inżyniera na bardzo znanym jachcie należącym do bardzo znanego gościa. Miał świetną wiedzę i doświadczenie, a do tego był też bardzo sympatyczny i miły. Odrzucili go, bo „nosi okulary, a właściciel nie chce na pokładzie nikogo z niepełnosprawnościami”.


#4.

Ich dzieci (w wieku około 20 lat) nigdy nie zamykają drzwi przy korzystaniu z łazienki. Wiele razy, sprzątając dom, przechodziłem obok łazienki i widziałem jedną z ich córek na klozecie, często machały albo się witały. Totalny szok.

#5.

Miałem klienta, który przegrał 220 000 dolarów w jedną noc.

#6.

Pracowałem w domu, w którym zarówno ojciec, jak i matka byli tak zajęci zarabianiem pieniędzy, aby dać swoim dzieciom lepszą jakość życia, że najstarszy syn, który chodził ze mną do szkoły, dołączył do gangu. Facetowi nie brakowało pieniędzy, ale brakowało mu empatii, miłości, szacunku do innych i umiejętności kontrolowania swoich emocji.


#7.

Pracowałem przy przeprowadzce gościa, który stworzył eBay. Miał fortepian Arethy Franklin (na którym grał) i płaszcz Elvisa Presleya (którego nie nosił).

#8.

To była robota na max 2 dni. Przez większość czasu rodzina była w domu. To nie problem, bardzo normalne. Raz wspólnie z dziećmi oglądali filmik na TikToku o tym, co jedzą biedni ludzie. Było o tym, jak gotować rzeczy typu ramen za 10 centów i kiełbaski na hot dogi. Śmiali się i myśleli, że to zabawne, więc ugotowali to sobie w kuchni. Nic im nie smakowało. To było jedzenie, na którym dorastałem...

Tego dnia czekała na mnie w domu kolacja. Ten sam ramen z paczki, z którego się śmiali...

#9.

Robiłem dezynsekcję dla prezesa dość dużej firmy produkującej słodycze. Gość miał w piwnicy skrzynki pełne żelkowych misiów. Tyle, że można by było napełnić nimi małą ciężarówkę.


#10.

Mieli obrotową platformę na samochód, żeby nie musieli wyjeżdżać tyłem z podjazdu.

#11.

Wiele lat temu sprzątałem ich superjachty. Na każdym było pełno narkotyków — dosłownie wszyscy byli ćpunami. Wtedy byłem młody i chętnie częstowałem się resztkami.

#12.

Pracowałem dla syna prezesa Rolls Royce America. Regularnie korzystał z firmowej karty w burdelach. Jego żona była księgową firmy.


#13.

Pracowałem dla dużej firmy budowlanej. Kiedy mieliśmy recesję w 2008 roku, widziałem, jak właściciel zwalnia pracowników i zamraża zaplanowane podwyżki, jednocześnie zamawiając dla siebie nowego Rolls Royce'a. Jego pieniądze, ale coś mi w tym nie pasowało.

#14.

Zawsze dostaję zaproszenie na przejażdżkę łodzią, lot samolotem, wyjazd golfowy... cokolwiek ich kręci. Te zaproszenia nie są prawdziwe. Myślę, że robią to tylko po to, aby się pochwalić swoimi zabawkami.

#15.

Wykonywałem prace biurowe dla bardzo bogatego człowieka. Raz miałem jakąś ważną sprawę i byłem u niego w domu. Słyszałem, jak mówi rodzinie, żeby przygotowali podrobione paszporty, gotówkę i byli gotowi do ucieczki z kraju. Najwyraźniej prowadził na boku jakieś lewe interesy. Następnego dnia poszedłem do pracy, a biuro było zamknięte i zapieczętowane.
3

Oglądany: 95604x | Komentarzy: 122 | Okejek: 444 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało