#1. Sprzątałem dom taty i znalazłem oryginalnie zapakowany MacWrite MacPaint z 1985 r.

#2. Babcia mojej dziewczyny wciąż ma serwetkę sylwestrową z 1982 roku

#3. Kubek, który zrobiłem 45 lat temu, będąc w podstawówce

#4. Stacjonarny telefon u babci. Nadal działa

#5. Kamień szlifierski, w rodzinie od 200 lat

#6. Skończył się szampon i zapytałem rodziców, czy nie mają zapasu. Mieli - butelka z roku 1995

#7. U mojej babci w lodówce wciąż stoi coca-cola z roku 1985. Coke to nazwa dla tego najpopularniejszego napoju nadana przez producenta w roku 1985. Eksperyment się nie przyjął

#8. Zamek dla lalek, którym bawiła się moja siostra. Obecnie to ulubiona zabawka mojej córki

#9. Nadal mam mój oryginalny naszyjnik z muszli Puka z lat 70.

#10. Jestem właścicielem 105-letniego magazynu National Geographic

#11. Świąteczne puszki Pringles z roku 1989, które nadal mają moi rodzice

#12. Oryginalna bombka ze Smerfami w oryginalnym pudełku. Całość z roku 1982

#13. Nadal mam swoje naklejki Nintendo z późnych lat 80.

#14. Chusteczki – gadżety z filmu „Kosmiczny mecz” z roku 1996

#15. Packa na muchy z roku 1986. Przy okazji gadżet z filmu Mucha. Packa nadal działa, w przeciwieństwie do tych nowych, które rozpadają się po miesiącu

#16. Igły do szycia z roku 1979

#17. Pudełko śniadaniowe Superman z roku 1978

#18. 20-letnie balony. Nadal oryginalnie napompowane. 93 to wiek babci autora wpisu

#19. Gdy na 6. urodziny dostałam tę książkę od prababci, czytała mi ją mama. Dziś przeczytałam ją mojej córce, która właśnie miała 6. urodziny

#20. Koc z Tomem i Jerrym kupiony w Arabii Saudyjskiej w latach 90. Od początku miał takie dziwne kolory

#21. W 1961 roku ten wentylator kupiła moja babcia, aby zapewnić ulgę od upałów mojemu tacie, który był dzieckiem. Dziś wentylator nadal świetnie się spisuje

#22. Moja pierwsza zabawka kupiona przez moich rodziców 36 lat temu

#23. Grzebień – gadżet z filmu „Mała Syrenka” z roku 1992. Używam go prawie codziennie

#24. Dwa wagony BTTB (PKP WARS i towarowy z IFAMI) kupione w latach 80. przez mojego nieżyjącego już tatę. Kupione na zachętę, bym miał jakąś pasję

No i mam. Dziś sprawy „trochę” wymknęły się spod kontroli. Jeszcze ze 100 wagonów poupychane jest w pudełkach po szafkach... Czyli pasja jest. /charakterek/

A może Ty posiadasz jakiś ciekawy przedmiot? Skontaktuj się ze mną na Cześka, gdy uzbiera się odpowiednia ilość, zrobimy kompilację z bojowniczymi skarbami!