Garść statystyki, czyli liczba odwiedzin na Pornhubie a zagrożenie atakiem nuklearnym

Dziś m.in. klient proszący o pomoc w sklepie, podróż koleją transsyberyjską oraz rodzaje męskiej dyskusji w zależności od tematu.

#1. Kiedy czuję się dobrze jako singiel

Dziś m.in. matka wszystkich babuszek, Edward Dildoręki, kopanie bitcoinów oraz automat do kupowania lajków na Instagramie.

13 stycznia 2018 roku o godzinie 8:07 mieszkańcy Hawajów wpadli w panikę po otrzymaniu wiadomości tekstowej informującej ich o zbliżającym się ataku rakietowym. Z wiadomości wynikało, że to nie są ćwiczenia i Hawajczycy powinni jak najszybciej szukać schronienia. W ciągu kilku minut przerażeni ludzie zaczęli chować się do wanien, wpychać dzieci do piwnicy i - powołując się na statystyków z Pornhuba - przygotowywali swoje wacki na koniec świata.

#1.

#2. Zmiana natężenia ruchu podczas alarmu rakietowego na Hawajach - procentowa zmiana w ilości odwiedzin na stronie wśród Hawajczyków w porównaniu z przeciętna sobotą.

Ze strony Pornhuba:

Opierając się o rzeczywiste dane i liczbę odwiedzin strony na minutę oraz przyrównując to do dwóch poprzednich sobót, nasi statystycy zauważyli znaczny spadek natężenia ruchu o godzinie 8:07 natychmiast po tym, kiedy zostało wysłane ostrzeżenie. Do godziny 8:23 rano ruch zmalał aż o 77% poniżej przeciętnej. O godzinie 8:45 mieszkańcy Hawajów zostali poinformowani, że SMS został wysłany omyłkowo i wszystko zaczęło powoli wracać do normy. Hawajczycy odetchnęli z ulgą. Ci, co chcieli ulżyć sobie jeszcze bardziej, z powrotem wrócili na Pornhub. Liczba odwiedzin w porównaniu do średniej wzrosła o godzinie 9:01 aż o 48 procent!

Wnioski nasuwają się same:
1. Należy docenić i uhonorować te 23% hawajskiego społeczeństwa, które nie zaprzestało oglądania brudasków nawet w chwili największego kryzysu. Jeśli ci cholerni komuniści mają nas zetrzeć w proch, to odejdziemy z tego świata robiąc to, co lubimy najbardziej - drażniąc węża do pięknych amerykańskich MILF-ów z dużymi atrybutami, a nie chowając się jak tchórze! To prawdziwe zwycięstwo miłości nad strachem. Tak wygląda prawdziwy pieprzony patriotyzm.
2. Bezpośrednio po otrzymaniu wiadomości, że kryzys okazał się wielkim nieporozumieniem, liczba odwiedzin wzrosła prawie o połowę. Nic tak nie pobudza krążenia jak widmo pewnej śmierci. To sprawia, że człowiek zaczyna się zastanawiać jak krucha i nieprzewidywalna jest ta zwariowana rzecz zwana życiem. Musisz żyć chwilą i czerpać ile się da... do ostatniej kropli.