7 ciekawostek o Wenezueli - jednym z najdziwniejszych państw Ameryki Płd.

Wenezuela to zdecydowanie kiepskie miejsce do życia - i nie chodzi już nawet o bankructwo, zamiłowanie do socjalizmu czy ryzyko krwawej w skutkach wojny domowej. Chodzi o bardzo wysoki wskaźnik przestępczości. W Wenezueli morderstwa dokonuje się statystycznie co 21 minut. To jedno z najgorszych pod tym względem miejsc na Ziemi.

#2.

W Wenezueli znajduje się Colonia Tovar - miasto, które określa się jako „niemiecką część Karaibów”. Cóż, prawdą jest, że Colonię Tovar założyli w 1843 roku niemieccy osadnicy i od tego czasu miasto w ogóle nie zmieniło charakteru. W typowo niemieckiej architekturze mieszkają tam w większości osoby pochodzenia niemieckiego, świętują Oktoberfest i zażerają się golonką, kiszoną kapustą i ziemniakami.

#3.

Na należącej do Wenezueli wyspie Margarita znajduje się więzienie, które kilka lat temu zyskało niechcianą popularność. Wszystko przez to, że osadzeni… uruchomili sobie wewnątrz klub nocny i zorganizowali imprezę ze striptizerkami. W Wenezueli więźniów jest przynajmniej trzykrotnie więcej niż wynosi pojemność zakładów karnych.

#4.

Wenezuela, zmieniając konstytucję w 1863 roku, stała się pierwszym państwem na świecie, które całkowicie zniosło karę śmierci. Wcześniej, w 1848 roku, częściowo karę śmierci zniosło San Marino, Kostaryka natomiast dołączyła w 1877 roku. Tylko te trzy państwa, spośród do dziś istniejących, postanowiły rozprawić się z karą śmierci jeszcze w XIX stuleciu. Za to na 5 lat do więzienia w Wenezueli można trafić za sprzedaż gier komputerowych zawierających przemoc.

#5.

W Wenezueli na 20 godzin przed dowolnymi wyborami rząd wprowadza całkowitą prohibicję. Czy decyzje wyborcze podejmowane na trzeźwo są lepsze? Jeśli weźmie się pod uwagę obecną sytuację kraju, można mieć co do tego bardzo poważne wątpliwości. Może lepiej byłoby, gdyby przed wyborami oferowano darmowe piwo... Oficjalnie, zakaz sprzedaży alkoholu rząd tłumaczy obawą o zamieszki, do jakich mogłoby dojść pomiędzy zagorzałymi zwolennikami przeciwnych opcji politycznych.

#6.

O tym, jak wygląda sytuacja gospodarcza Wenezueli, dość dobrze świadczy teleturniej „Milionerzy”. Pal licho kretyńskie pytania, z których słynie dzisiejsza polska edycja. Chodzi raczej o główną nagrodę, która w przeliczeniu na bardziej szanowane waluty, wynosi zależnie od kursu od 90 do 2000 dolarów. Cóż, w Polsce przed denominacją też każdy był milionerem…

#7.

Aż do 2011 roku nikomu w Wenezueli nie zabrano prawa jazdy. Co trzeba było zrobić, żeby przekroczyć granicę cierpliwości wenezuelskich władz? 41-letniemu Ramonowi Parra zakazano prowadzenia pojazdów po tym, jak przyłapano go na przekroczeniu prędkości. Autobusem. W środku miasta. Ze zbyt dużą liczbą pasażerów na pokładzie. I z urwanym kołem, jeśli to cokolwiek zmienia.

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5