W północno-zachodniej części stanu Nowy Meksyk znajduje się samotny szczyt, wznoszący się majestatycznie prawie 500 metrów ponad otaczającą go pustynią. Wiąże się z nim ciekawa legenda, opowiadająca o przybyciu w te tereny Indian Nawaho.
Niedawno pokazywaliśmy jak wyglądały ORP Orzeł i ORP Wilk w czasie wojennej służby z brytyjskich portów. Dziś ponownie przybliżamy fragment historii polskiej marynarki - fachowo pokolorowane zdjęcia sprzed wojny, z okresu jej trwania i kilka trochę nowszych. Jak wyglądali nasi marynarze i ich jednostki?
#1. Odmalowywanie kadłuba ORP Piorun w porcie w czerwcu 1944 r.
Bycie zakonnicą nie jest łatwe. Wymaga dyscypliny, poświęcenia, empatii i cierpliwości. Czasami, jeżeli nadarzy się takowa konieczność, także wiedzy z zakresu hodowli krzaczków marihuany. A to nie jest coś, czego uczą w klasztorze...
#1.
#2.
Ich produkty, wszystkie organiczne, pomagają na wiele schorzeń - zmniejszają ból pleców, migreny, nawet kaca (sic!). Każdy słoik i butelka przed wysyłką do klienta dostaje również od Sióstr swoją porcję modlitw.
#3.
Siostry rezydują w słonecznej Kalifornii. Choć posiadają licencję na uprawę medycznej marihuany, to ich działalność jest zagrożona. Podobno radni z Kalifornii zastanawiają się nad wprowadzeniem zakazu uprawy medycznej marihuany.
#4.
#5.
#6.
#7.
#8.
#9.
#10.
#11.
#12.
#13.
#14.
#15.
#16.
#17.
#18.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą