Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Relacja z tegorocznych Mistrzostw Beer Ponga w Szwajcarii. Polacy nie zawiedli

36 876  
55   14  
Rok temu pisaliśmy o polskiej reprezentacji na zawodach Swiss Series of Beer Pong (klik) - w tym roku robimy powtórkę, choć drużyna była tylko w połowie polska. Bartek, jeden z uczestników PNBPA (Polish National Beer Pong Academy) połączył swoje siły z najlepszym wymiataczem beer ponga w Azji.

Oprócz tego, Bartek i kolega z Hongkongu zgarnęli ze sobą do Szwajcarii jeszcze dwóch znajomych, jednego z Włoch, drugiego ze Szwecji i stworzyli dwie drużyny "One World One Pong !!! A i B". Zawody zaczynały się w piątkowy wieczór, a oni byli na miejscu już w czwartek wieczorem, więc mieli sporo czasu zarówno na trening beer pongowy, jak i trening piwny.
W końcu nadszedł czas turnieju, w zasadzie największych zawodów w Europie, bo zapisanych było aż 192 zespołów, czyli 384 graczy! Aż tylu maniaków tej piwnej gry, może się pomieścić jak na razie tylko w Zurychu, w X-tra Club.
Turniej zaczął się wyjątkowo bez opóźnienia, pierwszy mecz drużyny "One World One Pong !!! A" był wyjątkowo łatwy, ze względu na przeciwników którzy nie charakteryzowali się wysokim poziomem, ale za to mieli wyszukane przebrania.
Drugi zespół również nie był trudnym przeciwnikiem, tak jak i trzeci, w którym oboje zawodników było już mocno wstawionych i z trudem trafili tylko 3 z 10 kubków.
Czwarta gra pierwszego dnia zapowiadała się emocjonująco, bo "One World One Pong !!! A" mieli zagrać przeciwko Die Bierathleten, czyli drużynie która wygrała ubiegłoroczne Kick off European Series of Beer Pong. Mimo to, oni też byli lekko zestresowani, bo pamiętali że drużyna Bartka i Kenneth'a zajęła 4. miejsce na tegorocznych ESOBP, dzięki czemu nie grali wystarczająco dobrze i przegrali jednym kubkiem.
I tak skończył się pierwszy dzień zawodów SSOBP, czyli eliminacji, w których drużyna "One World One Pong !!! A" wygrała wszystkie 4 gry. Znajomi z drużyny "One World One Pong !!! B" też nie zagrali źle, przegrali tylko jeden mecz, dzięki czemu również zakwalifikowali się do sobotnich rozgrywek. Po wyjściu z klubu, było widać że impreza się udała.
Sobotnie rozgrywki zaczynały się już o 12:00, co było lekkim przegięciem, ze względu na brak snu, ale nasi zawodnicy jakoś dali radę i przyszli na turniej w miarę wypoczęci.

Nadal trzymali formę, dzięki czemu wygrali 3. pierwsze gry. Drużyna B przegrała pierwszą grę, ale w tzw. loosers bracket poszło im całkiem nieźle i dopiero w 3. rundzie odpali z turnieju. Z kolei Bartek z Kennem po 3 wygranych grach, trafili już na twardych rywali, a być może mieli tylko duże szczęście, bo trafiali praktycznie wszystko! Na 12 rzutów, trafił 10 kubków, czyli zaliczyli jedynie dwa chybienia, drużyna A miała jeszcze szansę na dogrywkę, ale polegli na ostatnim kubku przez co spadli do loosers bracket. A o to ich eksterminatorzy:
Pierwsza gra w loosers bracket zapowiadała się obiecująco, bo przeciwnicy zaczęli słabo, ale już od trzeciej tury rzutów nagle dostali olśnienia i zaczęli trafiać wszystko! Znowu drużyna Bartka i Kenna miała szansę na dogrywkę, ale niestety tym razem polegli już na drugim kubku, przez co pożegnali się wyjątkowo wcześniej z turniejem, ale mimo wszystko znają się w pierwszej 30. na 192 drużyny w turnieju.

Zawody wygrała drużyna Cup&Cupper, która również wygrała lipcowe European Series of Beer Pong. Trzeba przyznać, że idą jak burza, bo na razie jeszcze nikomu nie udało się z nimi wygrać całego turnieju.
Więcej info o Beer Pongu w Polsce i w Europie znajdziecie na fanpage'u Polish National Beer Pong Academy
8

Oglądany: 36876x | Komentarzy: 14 | Okejek: 55 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało