Wielka Encyklopedia Obrazkowa - Poród w wodzie
Reszka
·
6 maja 2004
72 173
124
22
Kolejne hasło z Wielkiej Encyklopedii Obrazkowej 2004 Edition.
Kilka słów o dzisiejszej definicji:
Poród w wodzie jest alternatywną metodą w porównaniu do tradycyjnej formy rodzenia. Podobno mniej bolesny, na pewno coraz bardziej modny, także i w Polsce. A i w skrzynce redakcyjnej znaleźliśmy ostatnio fotkę upamiętniającą to ważne wszak wydarzenie w życiu rodziny i jednocześnie znakomicie obrazujące dzisiejsze hasło. Przepiękne: dumny rodzic i nowo narodzony potomek, jeszcze wciąż w wodzie...
A dzisiaj...
Definicja zwrotu: "Poród w wodzie"
ICBO XII pomiary, zapytania i niemrawy facet
Charakterek sobie stwierdził: "Nie czas na wstępniaki, skoro tyle czytania przed nami..." Wskutek czego wstępniaka nie ma. Zatem bawcie się dobrze... Aha i jeszcze Charakterek ostrzega: Zażywasz Onetowców na własną odpowiedzialność.
- Mężczyźni co chcielibyście żeby kobiety robiły w łóżku??
Jakie wyczyny chcielibyście żeby kobiety robiły??
- Spały
- Aby nie były wiecznie zmęczone i nie bolały ich głowy itd., i nie mówiły " kończ misiu szybciej"
*******
- Najatrakcyjniejsze są Niemki!
Biją Polki na głowę pod każdym względem.
- Tak, Helgi są do przyjęcia, jak je zasłonić gazetą i zakneblować.
- Tak Niemki mają piękne, mocne zęby - mogą nawet orać pole.
*******
- Jak wygląda wasz ideał kobiety ( fizyczny i emocjonalny)? Proszę o wpisy panowie
- Szczupła, 165-170cm, waga 55kg - średnio ważne; inteligentna, lecz bez przesady; normalna - czy jesteście takie?!
- A czy ważąc 45kg przy wzroście 167cm mieszczę się w twojej klasyfikacji?
- Przepraszam, rampa dla tuczników obok służbówki
*******
- Wystarczy mieć trochę oleju w głowie, a można przycinać po mieście 200/h i nie mieć problemów albo być durniem i co dwa dni mandaty łapać!
Tak, to jest bardzo stare zdjęcie, krążące "od wieków" w internecie. Pewnie każdy z nas dostał je wiele razy na swoją skrzynkę. I po zobaczeniu tylko jego fragmentu kasuje e-maila z obrzydzeniem i niecenzuralnymi okrzykami na temat osoby zapychającej nam skrzynkę takimi starociami... Ale, po skasowaniu kilkuset maili z tym zdjęciem, pewnego dnia sam(a) zaczynasz rozsyłać to samo wśród znajomych. A powód, dla którego rozsyłasz wszystkim znajomym zdjęcie nagrobka, który wszyscy widzieli już wiele razy, jest prosty:
Ty widziałeś(aś) ten nagrobek "na żywo"!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą