Dzisiaj, kiedy chcemy pograć z kumplami w sieci, zgadujemy się na GG czy Steamie, odpalamy grę, siedząc wygodnie w domu i łączymy się w internecie. W XX wieku nie było to takie łatwe.
#1.
#2. Trzeba było umówić się u kogoś w domu, kto miał wystarczająco dużo miejsca
#3. Zwieźć swoje komputery, poświęcić 2 godziny na podłączenie wszystkiego i nawiązanie połączenia sieciowego
#4. Ach, te wspaniałe monitory CRT
#5. Aby cieszyć się grą w Quake'a w rozdzielczości 640x480
No, ale przynajmniej gry nie przerywały SMS-y przychodzące na leżącego pod ręką smartfona
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą